Lepper: nie brałem pieniędzy od polonijnego milionera
Przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper
zaprzeczył informacjom "Gazety Wyborczej" o tym,
że brał jakiekolwiek pieniądze od polonijnego milionera z
Urugwaju Jana Kobylańskiego. Lider Samoobrony zapowiedział, że
poprosi Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego o wyjaśnienie tej
sprawy.
28.06.2004 | aktual.: 28.06.2004 14:00
Cały czas czekam, że jeżeli ja jestem przestępcą i tutaj prałem jakieś pieniądze z Urugwaju, to mną już powinien się zająć prokurator. I ten artykuł zostanie skierowany do ABW, żeby te służby się zajęły tym. To już dzisiaj przygotowujemy, żeby ABW zajęło się tym, kiedy to ja byłem, jakie pieniądze brałem, musimy to wyjaśnić - powiedział Lepper na konferencji prasowej w Gdańsku. Podkreślił, że z Kobylańskim widział się osobiście tylko jeden raz około dwa lata temu podczas spotkania w Senacie z przedstawicielami Polonii. Szef Samoobrony dodał również, że nigdy nie był też w Urugwaju.
Według "Gazety Wyborczej", o. Tadeusz Rydzyk i Andrzej Lepper dostają pieniądze od Jana Kobylańskiego - milionera z Urugwaju. "Gazeta" ruszyła śladem tajemniczego mecenasa Radia Maryja i Samoobrony - informuje dziennik. (uk)
Zobacz także: Tajemniczy sponsor Rydzyka i Leppera
