Lekarze mówią o upadku i katastrofie. Trump uderza w budżet Światowej Organizacji Zdrowia

Upadek świata opartego na wiedzy. To się zemści na naszym zdrowiu - tak decyzję Donalda Trumpa o wyjściu USA ze Światowej Organizacji Zdrowia komentuje dr Rafał Sutkowski ze stowarzyszenia Kolegium Lekarzy Rodzinnych. Obawia się, że wzmacnia się antyszczepionkowe i antynaukowe ruchy, podważające zaufanie do instytucji i ekspertów.

Prezydent Donald Trump  podpisuje serię aktów wykonawczych
Prezydent Donald Trump podpisuje serię aktów wykonawczych
Źródło zdjęć: © GETTY | The Washington Post
Tomasz Molga

- Świat, który uznajemy za racjonalny, w jakimś sensie symbolicznie odchodzi i umiera. Spodziewam się skrętu polityki w kierunku rezygnacji z racjonalnego podejścia do zdrowia publicznego, na rzecz politycznych kalkulacji - mówi WP dr Michał Sutkowski ze stowarzyszenia Kolegium Lekarzy Rodzinnych i członek prezydenckiej Rady do spraw Ochrony Zdrowia.

Rozmówca WP odniósł się jednej z pierwszych decyzji prezydenta USA. Donald Trump podpisał rozporządzenia wykonawcze rozpoczynające proces wycofywania Stanów Zjednoczonych ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Polityk nie szczędził sobie złośliwości: - Och, to jest coś wielkiego. Tak bardzo chcieli, żebyśmy wrócili, więc zobaczymy, co się stanie - powiedział, składając podpis.

Dr Sutkowski podkreśla, że Stany Zjednoczone zawsze będą ważnym graczem na arenie międzynarodowej i ich obecność w organizacjach takich jak WHO jest istotna. Sugeruje, że lepszym rozwiązaniem byłoby zreformowanie WHO, a nie wycofywanie się z niej. - To decyzja, która będzie destabilizowała organizację, która w dużym stopniu jednak zajmowała się zdrowiem. Odbije się to na światowych postępach w walce z różnymi chorobami i występowaniem epidemii. My też będziemy mniej odporni - podkreśla.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pokój w Ukrainie? Kwaśniewski o "boskiej misji" Trumpa

WHO traci ponad miliard dolarów. Trump śmieszkuje: no to zobaczymy

Prezydent krytykował organizacje, nazywając ją "skorumpowaną" i "niekompetentną". Oskarżył WHO o stronniczość wobec Chin, w sposobie wydawania wytycznych w trakcie epidemii COVID-19. W rozporządzeniu stwierdzono, że wycofanie się było wynikiem "niesprawiedliwie uciążliwych płatności" dokonywanych przez Stany Zjednoczone na rzecz WHO, która jest częścią Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Za rządów Bidena USA nadal były największym sponsorem, przekazały prawie jedną piątą budżetu organizacji, sięgającego 6,8 mld dolarów. Niektórzy amerykańscy eksperci sugerują, że posunięcie to może zniweczyć postępy w walce z chorobami zakaźnymi, takimi jak malaria, gruźlica, HIV i AIDS.

"To katastrofalna decyzja prezydencka. Wycofanie się jest bolesną raną dla zdrowia świata, ale jeszcze głębszą raną dla USA" – powiedział serwisowi brytyjskiej telewizji BBC Lawrence Gostin, ekspert ds. zdrowia publicznego na świecie i profesor Uniwersytetu Georgetown.

Przez ponad siedem dekad WHO i USA uratowały niezliczone życia, chroniły Amerykanów i wszystkich ludzi przed zagrożeniami dla zdrowia. Razem zakończyliśmy ospę i razem doprowadziliśmy do wyplenienia polio

Światowa Organizacja ZdrowiaStanowisko w sprawie wyjścia Stanów Zjednoczonych z organizacji

Triumf ruchu antyszczepionkowców?

Dr Michał Sutkowski obawia się, że decyzja prezydenta zostanie wykorzystana przez środowiska antyszczepionkowe w Polsce. Zwłaszcza, że Donald Trump już w kampanii nominował Roberta Kennedy'ego Jr, znanego z deprecjonowania szczepień ochronnych na stanowisko szefa ds. zdrowia. Polski ekspert uważa, że zarówno wycofanie się z WHO, jak i nominacja Kennedy'ego są szkodliwe z punktu widzenia zdrowia publicznego.

- Oczywiście, że zostanie to podchwycone. Oni podniosą głowy. Wszyscy ci, którzy przeżyli COVID w dobrym zdrowiu, bo byli piękni i młodzi. Powiedzą: "no, po co my żeśmy się szczepili? No to narażaliście nas na różne rzeczy". To są absurdy kompletne, bo nie my nie mamy żadnej pamięci tego, co się działo i co mogłoby się dziać, gdyby nie wdrożenie obostrzeń - dodaje lekarz.

Dodajmy że składka Polski na rzecz Światowej Organizacji Zdrowia wynosiła około 2 mln dolarów rocznie. Takie dane podawało Ministerstwo Zdrowia po interpelacji poselskiej Dominiki Chorosińskiej. Z kolei USA dorzucała do budżetu WHO 500 mln dol.

W rozporządzeniu stwierdzono, że Stany Zjednoczone wycofują się z WHO "z powodu niewłaściwego postępowania organizacji w związku z pandemią COVID-19, która wybuchła w Wuhan, Chinach, i innych globalnych kryzysów zdrowotnych, braku przyjęcia pilnie potrzebnych reform i niezdolności do wykazania niezależności od niewłaściwych wpływów politycznych państw członkowskich WHO".

Przypomnijmy, że Trump za czasów pierwszej prezydentury oskarżał WHO o ukrywanie informacji na temat pandemii COVID-19 i działanie w interesie Chin. Twierdził, że organizacja zbyt późno ogłosiła pandemię, zbytnio ufała chińskim władzom, które - według niego - celowo ukrywały skalę zagrożenia. - WHO stała się marionetką Chin - powiedział Trump w kwietniu 2020 r.

Tomasz Molga dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Donald Trumpwhoświatowa organizacja zdrowia

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (246)