Lębork przeciw LGBT? ”Zachęcają dzieci do seksualnego wyuzdania”
Rada Miasta Lęborka dyskutowała w poniedziałek nad projektem uchwały "o mieście wolnym od ideologii LGBT i gender". - Dzieci chodzące na zajęcia wychowania do życia w rodzinie mają potem problemy psychiczne. Wypisujcie je! - apelowała obecna na sesji posłanka PiS Dorota Arciszewska.
16.09.2019 | aktual.: 16.09.2019 15:36
Pod projektem obywatelskiej uchwały o mieście wolnym od ideologii LGBT i gender podpisało się 716 mieszkańców Lęborka (w styczniu 2018 r. w Lęborku mieszkało ponad 33,5 tys. mieszkańców przyp. red.). - Nikt nie ma prawa narzucać nam na siłę w drastyczny sposób ideologii LGBT. Ideologia LGBT jest zgubna dla społeczeństwa i podkopuje fundamenty rodziny. My chcemy chronić rodzinę i macierzyństwo. Będziemy bronić szkoły przed seksualizacją dzieci. Chrześcijanie są ofiarami prześladowania przez środowiska LGBT. Profanuje się nasze symbole i uczucia. Bierze w tym udział także pani prezydent Gdańska. Nie ma naszej zgody na takie zachowania. My nie chcemy być obrażani i wyśmiewani, nie chcemy, żeby nasze symbole profanowano - mówił podczas sesji Bogusław Mejna, przewodniczący komitetu społecznego, który przygotował projekt uchwały.
Mejna dodał, że on i inni mieszkańcy chcą chronić lęborskie rodziny i dzieci przed ideologią LGBT w szkołach i przedszkolach. - LGBT wkracza brutalnie do szkół i naraża nasze dzieci na obcowanie z seksualnym wyuzdaniem. Obserwujemy ciche przenikanie do szkół podręczników i edukatorów z LGBT. Te poradniki sieją zamęt w dziecięcych umysłach. Jest w nich zachęta do rozbudzania seksualności w dowolnym wieku, w dowolnym czasie i z dowolną płcią - przekonywał.
PiS: prezerwatywy w podstawówce?
Tomasz Sopyłło z klubu PO w Radzie Miasta Lęborka był przeciw przyjęciu tej uchwały. - Nie wiem, co znaczy rzekome zawłaszczanie szkół w Lęborku przez środowisko LGBT. Takie problemy w Lęborku nie istnieją. Ta uchwała to kalka z innych gmin, gdzie takie uchwały przyjęto. To jest manifest polityczny i przedwyborcza propaganda. Nie możemy nikogo dyskryminować, ani tworzyć enklaw wykluczających kogokolwiek. Zakazuje nam tego Konstytucja RP. Na taki wstyd jak ta uchwała nie możemy sobie w Lęborku pozwolić - stwierdził radny PO.
Posłanka Nowoczesnej Ewa Lieder z Gdańska, która specjalnie przyjechała do Lęborka, oceniła, że to haniebna uchwała. - Geje i lesbijki to także mieszkańcy waszego miasta. Oni chcą tu czuć się bezpieczni i zaopiekowani. Mają prawo nie być wytykani palcami. To są wasi sąsiedzi, wasza rodzina, wasi kuzyni. Lesbijką i gejem może być lekarka, nauczyciel, a nawet ksiądz - mówiła.
Radny Zbigniew Rudyk z PiS stwierdził że ideologia LGBT to walka z Kościołem Katolickim. - Komuniści też chcieli rozwalić Kościół. My go teraz będziemy bronili do ostatniej kropli krwi przed środowiskiem LGBT. Możecie się leczyć w Lęborku, możecie kupować w sklepach i nikt was nie dyskryminuje. Ale my musimy bronić krzyża. Wara od naszej wiary i od naszych dzieci, które chcecie nauczać w 6 roku życia, jak się masturbować. Może jeszcze wprowadzicie automaty z prezerwatywami do szkół? - dociekał radny PiS.
Posłanka PiS Dorota Arciszewska- Mielewczyk z Gdyni przypomniała, że ”Kaszeby trzymają z Bogiem”. - Lębork to ziemia kaszubska, zawsze wierna Bogu i ojczyźnie - mówiła. - Tu nie ma dyskryminacji. My nie mówimy o ludziach, my mówimy o ideologii, która nas niszczy. To jest Sodoma i Gomora. Czego my chcemy? My chcemy 50 płci? 100 płci? A jaka to jest trzecia płeć? Jak ona wygląda? A co to jest ten plus przy LGBT? My chcemy zdrowej rodziny - dodała.
Posłana PiS przekonywała, że jako była nauczycielka wie, jaką szkodę przynosi edukacja seksualna w szkole. - Dzieci czują wstręt do samych siebie po nieudolnych próbach wprowadzania do szkół edukacji seksualnej. One czują niechęć do własnej płci i mają problemy psychiczne. Wypisujcie dzieci z zajęć wychowania do życia w rodzinie i zapisujcie na religię. Dmuchajmy na zimne, prewencyjnie, żeby ideologia LGBT tylnymi drzwiami nie weszła do Lęborka. My już mieliśmy komunistyczną inżynierię społeczną. Nie ma zgody na porównywanie waginy do hostii - grzmiała.
Odcinamy się od profanacji Matki Boskiej
Burmistrz Lęborka Witold Namyślak powiedział, że nie ma zamiaru wprowadzać żadnych ideologii do szkół, poza normalnymi programami resortu edukacji. - My niczego nie przemycamy i nie mamy zamiaru przemycać. Rodzice mają wpływa na to, czego uczą się dzieci. My wspieramy małżeństwo, macierzyństwo i rodzinę. My się odcinamy od profanacji obrazu Matki Boskiej czy mszy świętej. My tego nie wspieramy. U nas w ogóle nie ma atakowania katolików. Może gdzieś indziej, ale nie u nas. Nie chcemy nikogo dyskryminować - zapewniał.
Uchwała w głosowaniu nie została podjęta. Przeciw było 13 radnych, za - 5, wstrzymało się od głosu 3.
Zobacz także: Burzliwa sesja rzeszowskich radnych ws. promocji LGBT. "Atak na rodziny i niewinność dzieci"
Rada miejska w Lęborku liczy 21 radnych z klubów Stowarzyszenia Ziemi Lęborskiej, Koalicji Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości oraz Lepszego Samorządu. Trzech radnych jest niezależnych.
Przypomnijmy, że jako pierwsi uchwałę w sprawie „strefy wolnej od LGBT” przyjęli 26 marca tego roku radni Świdnika w województwie lubelskim. Później uchwałę przyjęły województwa lubelskie, małopolskie, podkarpackie i świętokrzyskie. W województwie podlaskim uchwałę przyjął jedynie powiat białostocki.