Lasy Państwowe hojne dla swoich pracowników. Dyrektor Konrad Tomaszewski oburzony publikacją
Szef Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski od początku 2016 r. rozdał swoim pracownikom nagrody na łączną kwotę 442 tys. zł. Średnio na każdego pracownika było to 1074 zł. Jednak najwięcej dostaje kierownictwo. Sam Konrad Tomaszewski dostał 70 tys. zł - poinformował portal se.pl. Dyrektor Lasów państwowych wydał sprostowanie.
Jak poinformował se.pl, w tym roku pracownicy też mogą spodziewać się dodatkowych pieniędzy do podstawowej pensji. W 2017 r. jest to średnio 471 zł więcej, ale to nie znaczy, że kwota nie ulegnie zmianie. Portal przypomina, że zbliżają się święta Bożego Narodzenia i sugeruje, że wtedy pracownicy mogą spodziewać się dodatkowych pieniędzy.
Portal podaje, że nagrody dostali pracownicy Służby Leśnej, administracji czy kadra zarządzająca. Dyrektor Lasów Państwowych zarabiający miesięcznie 18 tys. zł od 2016 r. dostał dodatkowe 70 tys. zł. Zastępcy Konrada Tomaszewskiego dostali podobne kwoty, bo 60 tys. zł.
Se.pl poinformował też, że Konrad Tomaszewski jest prywatnie kuzynem Jarosława Kaczyńskiego. Jednak dyrektor Lasów Państwowych w sprostowaniu do artykułu zaprzecza jakimkolwiek powiązaniom rodzinnym z prezesem PiS. I przypomina, że już wcześniej prostowano takie doniesienia.
Jednak Konrad Tomaszewski nie zaprzeczył, że zarabia 18 tys. zł miesięcznie. Wskazał, że Lasy Państwowe przekazały se.pl wszystkie dane, o które prosił portal. W oświdczeniu wydanym po publikacji artykułu stwierdzono jedynie, że miesięczna pensja dyrektora jest od 4 do 14 razy mniejsza niż w spółkach Skarbu Państwa. "O zarobkach na podobnych stanowiskach w porównywalnej wielkości podmiotach w sektorze prywatnym nie ma nawet co mówić - to przepaść" - komentuje swoje zarobki Konrad Tomaszewski.
Dyrektor Lasów Państwowych stwierdził też, że decyzję o premiach dla niego przyznaje minister środowiska Jan Szyszko, a nie on sam, co napisał portal se.pl. Według niego portal zasugerował, że 70 tys. zł zostało przyznanych tylko w tym roku. Dyrektor podkreślił, że łącznie 70 tys. zł dostał przez 22 miesiące, czyli od początku 2016 r. Informuje też, że Lasy Państowe same się utrzymują, pokrywając koszty z własnych przychodów i to nie podatnicy finansują wynagrodzenia leśników. Podkreślił, że LP prowadzą odpowiedzialną politykę finansową, ich sytuacja ekonomiczna jest stabilna i bezpieczna.