ŚwiatKwiaty na polskich grobach w Szwecji

Kwiaty na polskich grobach w Szwecji

Zgodnie z tradycją 1 listopada, w dniu
Wszystkich Świętych, złożono kwiaty i zapalono znicze na polskich
grobach w wielu miejscowościach Szwecji. Czynią to przedstawiciele
polskich placówek dyplomatycznych, organizacji polonijnych i
Polacy mieszkający w rożnych miejscach kraju.

01.11.2008 | aktual.: 01.11.2008 21:07

Uroczystości odbywają się najczęściej przy grobach naszych rodaków, którzy byli więźniami hitlerowskich obozów koncentracyjnych.

Przetransportowano ich do Szwecji w ostatnich tygodniach wojny i w pierwszych miesiącach pokoju. W sumie, głównie dzięki Szwedzkiemu Czerwonemu Krzyżowi i międzynarodowej organizacji UNRRA, do Szwecji trafiło ok. 14 tys. polskich obywateli.

Według niepełnych danych Szwedom nie udało się już uratować życia ponad tysiącu z nich. Do lipca 1945 roku zmarło w szwedzkich szpitalach 642 kobiet, 413 mężczyzn i 79 dzieci.

Tylko niewielką część polskich grobów udało się do tej pory zewidencjonować. Te znane, otoczone opieką polskich organizacji i placówek dyplomatycznych w Stokholmie i Malmoe, kryją szczątki ok. 290 naszych rodaków.

Trzy lata temu do tego spisu doszło 30 mogił byłych więźniów, odszukanych na małym cmentarzu w miejscowości Laerbro na wyspie Gotlandii. Pochowani tam Polacy zmarli w 1945 roku w mieszczącym się wówczas w pobliżu szpitalu wojskowym.

W tym roku konsul generalny w Sztokholmie Radomir Wojciechowski wciągnął do ewidencji grób znajdujący się w Laplandii, 60 km na południe od koła podbiegunowego. Jest to mogiła dwóch uciekinierów z niemieckiego obozu pracy w Norwegii.

Zmarli oni w trakcie wędrówki przez górskie, bezludne i pozbawione dróg przygraniczne norweskie i szwedzkie tereny. Ciała ich odkryto przypadkowo na terytorium Szwecji 23 października 1944 roku. Ze znalezionych dokumentów wynikało, że byli to Jan Matuszek oraz Tadeusz Kohn (vel. Kolin), żołnierze Wojska Polskiego i uczestnicy kampanii wrześniowej.

Pochowano ich na cmentarzu w Arjeplog, najbliższej większej szwedzkiej miejscowości, 120 km na wschód od miejsca ich śmierci. Na nagrobnym krzyżu zachowanym do dzisiaj, obok obu nazwisk umieszczono m.in. napis "Niech żyje Polska".

Michał Haykowski

Źródło artykułu:PAP
historiapolacytradycja
Zobacz także
Komentarze (0)