Kurski nadal z ochroną. Jak to możliwe?
Jacek Kurski, mimo że za kilka dni miną trzy miesiące od jego zwolnienia ze stanowiska prezesa TVP, nadal cieszy się przywilejami. Jak donosi "Fakt", Kurskiego wciąż zabezpiecza Służba Ochrony Państwa. Wożony jest także limuzyną tej służby.
"Fakt", na potwierdzenie swoich informacji, przedstawia sytuację sprzed posiadłości Kurskiego pod Warszawą. W relacji widoczny jest sam zainteresowany, który wychodzi na ulicę oraz dwóch mężczyzn, którzy na niego czekają. Jeden z nich jest na zewnątrz auta i otwiera Kurskiemu drzwi do samochodu. Po chwili odjeżdżają w kierunku Warszawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Mówi o skandalu. "Kaczyński nie ukrywa, że ma w głębokim poważaniu Sejm"
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Ochrona po pogróżkach
Wiadomo, że Kurski ma przydzieloną ochronę od kilku lat. Decyzję w tej sprawie podjął minister spraw wewnętrznych. Jednym z powodów, dla których były szef TVP został osobą ochranianą, miały być m.in. groźby, które otrzymywał Kurski i jego bliscy.
Dziennikarze "Faktu" podkreślają, że mimo wysłanych pytań do samej TVP, nie otrzymali potwierdzenia wspomnianych pogróżek. Komenda Stołeczna Policji również nie prowadzi w tej sprawie żadnych działań.
Kurski chce wrócić
Tymczasem sam Kurski robi wszystko, żeby argumenty dla posiadania ochrony wróciły. Jak podkreśla "Newsweek", Kurski w ostatnim czasie kilkakrotnie odwiedzał prezesa PiS, żeby rozmawiać o swojej przyszłości. Tygodnik wskazuje, że efektem spotkań jest obietnica, że były prezes TVP, po tym jak "miał skruszeć", dostanie miejsce na listach PiS w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych.
Dodatkowo, jak twierdzą dziennikarze, powołując się na swojego informatora, były prezes TVP jeszcze w tym roku może skorzystać na możliwych zmianach w rządzie. Celem Kurskiego ma być przywrócenie i objęcie resortu cyfryzacji.
Źródło: "Fakt", WP Wiadomości