Ksiądz, którego nazwisko pojawiło się w filmie "Spotlight", powiesił się w więzieniu
• Brazylijski ksiądz Bonifacio Buzzi powiesił się w celi - podał Reuters
• Wyszedł z więzienia w 2015 r., ale w piątek znów trafił do aresztu
• Jego nazwisko pojawiło się w zakończeniu filmu "Spotlight"
Ojciec Bonifacio Buzzi, który spędził osiem lat w więzieniu za molestowanie seksualne chłopca i w piątek trafił ponownie do aresztu, powiesił się na prześcieradle w celi - podaje agencja Reutera. Jego nazwisko pojawiło się w zakończeniu filmu "Spotlight", który opowiada o przypadkach molestowania seksualnego przez księży katolickich.
Bonifacio Buzzi został skazany za molestowanie seksualne 10-letniego chłopca. Przebywał on w więzieniu w latach 2007-2015, jednak został ponownie aresztowany w ubiegłym tygodniu w związku z podejrzeniami o molestowanie dwóch chłopców w wieku 9 i 13 lat. Wcześniej również pojawiały się podobne oskarżenia, kiedy przebywał w parafii Santa Catarina.
Teraz do zatrzymania doszło w mieście Mariana w brazylijskim stanie Minas Gerais.
Nazwisko księdza pojawia się wśród setek innych, ukazanych na zakończenie filmu "Spotlight". Produkcja, która została nagrodzona dwoma Oscarami, to zapis śledztwa reporterskiego z 2002 roku przez dziennikarzy z "Boston Globe", którzy odkryli przypadki molestowania seksualnego dzieci przez księży katolickich.
W napisach końcowych pojawiły się dane osób, które były zamieszane w skandale pedofilskie. Doprowadziły one do podobnych śledztw w innych miastach w USA oraz w innych częściach świata.
W filmie podano informację między innymi o arcybiskupie poznańskim Juliuszu Paetzie, który był oskarżony przez kleryków o molestowanie. Po śledztwie, Stolica Apostolska nałożyła na niego zakaz udzielania sakramentów, głoszenia kazań oraz powstrzymywanie się od udziału w publicznych uroczystościach.