Kryzys na granicy. Kolejny ruch polskiego MSZ: zaproponowaliśmy wysłanie konwoju humanitarnego na Białoruś
Trwa kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Jak poinformował wiceszef MSZ Marcin Przydacz, Warszawa chce wysłać konwój humanitarny na Białoruś.
05.10.2021 14:23
Jak dodał Michał Kuczmierowski, szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, przygotowane są trzy ciężarówki. - Jesteśmy gotowi do realizacji wszystkich potrzebnych dostaw, by wspierać stronę białoruską w rozwiązaniu kryzysu migracyjnego - zapewnił prezes RARS.
- Pierwszy konwój, który dzisiaj wysyłamy, jest wypełniony środkami technicznymi, ale czekamy na decyzję strony białoruskiej. Bo jesteśmy również w gotowości, aby przekazać żywność, leki, środki medyczne. Czekamy na instrukcje - to są towary, które wymagają dość konkretnego określenia i zgody białoruskiej. Jesteśmy gotowi do realizacji wszystkich potrzebnych dostaw i (...) jesteśmy w gotowości, by wspierać stronę białoruską w rozwiązaniu tego kryzysu migracyjnego - zapewnił Kuczmierowski.
Według zapowiedzi polskich władz ciężarówki wyruszą o godz. 16 na Białoruś. Wieczorem, około godziny 18-19 powinny dojechać do przejścia w Bobrownikach.
Kryzys na granicy. "Polska, Litwa, Łotwa są ofiarami agresywnej polityki władz Mińska"
- Chcemy, żeby pomoc trafiła do osób potrzebujących - podkreślił wiceminister Przydacz, tłumacząc, że osoby koczujące na granicy polsko-białoruskiej docierają na teren Białorusi legalnie, a następnie celowo są przewożone na granice Unii Europejskiej "w celu ich przeszmuglowaniu w sposób niezgodny z prawem".
- Kryzys migracyjny na granicy to celowe działanie władz w Mińsku. Polska, Litwa, Łotwa są ofiarami tej agresywnej polityki - oświadczył wiceszef MSZ.
Straż Graniczna o sytuacji na granicy. Podano najnowsze dane
Tego samego dnia zastępca dyrektora Zarządu Operacyjno-Śledczego Komendy Głównej Straży Granicznej płk Arkadiusz Matyjasik poinformował, że w 2021 r. postawiono zarzuty 197 osobom za organizowanie nielegalnej migracji z Białorusi do Polski.
- Widzimy gigantyczny wzrost liczby osób – organizatorów - które zabierają i przewożą migrantów do Zachodniej Europy. Zresztą ci migranci też są zainteresowani podróżą dalej w głąb Europy Zachodniej, a nie pozostawaniem na terenie Polski - tłumaczył płk Matyjasik.
Przeczytaj także: