Krępująca cisza po pytaniach o KPO. Minister zawstydzony
Waldemar Buda został zapytany przez dziennikarzy o pieniądze z KPO, a także o premie, które wypłacono w związku z tymi środkami, mimo że Polska do tej pory ich nie otrzymała. Jedyną odpowiedzią ministra na te pytania było milczenie.
17.11.2023 | aktual.: 17.11.2023 15:27
Wyborcza.pl zamieściła na swoim Twitterze nagranie, na którym dziennikarze, wśród nich Justyna Dobrosz-Oracz, próbują uzyskać informacje od ministra rozwoju i technologii Waldemara Budy. Pytania dotyczyły zablokowanych środków z Krajowego Planu Odbudowy.
Premie za KPO
"Nagrody za KPO, którego nie ma. Minister Waldemar Buda już nie tak rozmowny" - takimi słowami Wyborcza podpisała post, na którym zamieszczono trudną dla ministra "rozmowę".
- Przyszedłem tutaj w innej sprawie - to jedyne, słowa, które zdołał powiedzieć Buda, idąc korytarzem sejmowym w otoczeniu dziennikarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Powodem próby wywiadu były nagrody, jakie niedawno wypłacono za realizację KPO. Problem w tym, że środki z KPO nadal nie zostały odblokowane. Jak podaje Bankier.pl, takie premie otrzymało 18 pracowników Ministerstwa Aktywów Państwowych, którym kieruje Jacek Sasin.
- Panie ministrze, jak to jest możliwe, że są wypłacone premie za KPO, jak nie ma wniosku w ogóle złożonego? - pyta polityka Dobrosz-Oracz, lecz nie uzyskuje żadnej odpowiedzi. - Sam Pan się cieszył swego czasu, że KPO nie ma, to dobrze będzie dla zwycięstwa PiS-u. Żałuje Pan tych słów? - dopytuje, lecz tu również spotyka się z krępującym milczeniem ministra rozwoju i technologii.