Odkrycie w Quickborn. Niemiecka policja zaszokowana narkotykową manufakturą
Niemieccy funkcjonariusze odkryli w Quickborn pod Hamburgiem jedno z największych laboratoriów narkotykowych. Skala przedsięwzięcia zaszokowała służby. Podczas akcji zatrzymano dwóch Polaków.
Co musisz wiedzieć?
- Niemieccy funkcjonariusze odkryli w miejscowości Quickborn profesjonalne laboratorium do produkcji narkotyków, które zaskoczyło ich swoją skalą.
- Śledczy oceniają, że może to być jedno z największych tego typu miejsc, jakie kiedykolwiek odkryto w Szlezwiku-Holsztynie.
- Prokuratura podejrzewa, że miejsce to mogło produkować zakazane substancje na dużą skalę.
Jak przebiegało zatrzymanie?
Podczas akcji, która miała miejsce 12 października w godzinach porannych, policja zatrzymała dwóch Polaków: 44-letniego Łukasza N. i 32-letniego Macieja W. Obaj są podejrzani o udział w zorganizowanej działalności przestępczej związanej z produkcją i dystrybucją narkotyków. Akcja była wynikiem długotrwałych śledztw i zaangażowała różnych specjalistów, w tym toksykologów.
Problemy rolników po samozbiorach. "Apel do konsumentów"
Oprócz Quickborn, policja przeszukała jeszcze 14 innych lokalizacji, w tym w Norderstedt, Kummerfeld, Hamburgu oraz Emden. Wydano tymczasowe areszty oraz zabezpieczono dowody, które są obecnie analizowane przez ekspertów z Instytutu Kryminalistycznego.
Co znaleziono w laboratorium?
W laboratorium odkryto m.in. ponad 500 kanistrów z chemikaliami oraz substancje syntetyczne takie jak 3-chlorometkatynon i 4-chlorometkatynon. Te tzw. "dopalacze" mogą być wykorzystywane jako zamienniki takich narkotyków jak MDMA czy amfetamina. Policja kontynuuje śledztwo i nie wyklucza kolejnych zatrzymań.
Przeczytaj również: Dziennikarz ironicznie o sejmowej aktywności Mejzy. "Imponująca"
Źródło: RMF24