Konfederacja dogada się z PiS? Tusk: to przypomina raczej wojnę
Donald Tusk ocenił, że relacje między Sławomirem Mentzenem a Jarosławem Kaczyńskim "przypominają raczej wojnę domową niż gotowość do współpracy". Premier odniósł się w ten sposób do pomysłu zawiązania paktu senackiego na prawicy.
Co musisz wiedzieć?
- Tusk skomentował rozmowy o pakcie senackim między PiS a Konfederacją.
- Premeir ocenił, że relacje Mentzen-Kaczyński przypominają "wojnę domową".
- O możliwej współpracy Sławomir Mentzen rozmawiał w poniedziałek z prezydentem Karolem Nawrockim.
Premier Donald Tusk, pytany w Raciborzu o ewentualny pakt senacki PiS i Konfederacji, stwierdził, że nie jest doradcą politycznym "ani pana Mentzena, ani pana Kaczyńskiego, ani pana Nawrockiego".
- To, co obserwuję i to, co dzieje się na linii pan Mentzen - pan Kaczyński, przypomina raczej dziś wojnę domową niż gotowość do współpracy, a emocje tylko będą rosły, więc będziemy się temu pewnie przyglądać - powiedział Tusk.
- Ja mam swoje plany dotyczące przyszłych wyborów i one na pewno nie są planami, które ucieszą pan Kaczyńskiego, pana Nawrockiego czy pana Mentzena - dodał.
Zobacz też: kto za Hołownię? Kolega z partii mówi, czy wystartuje na szefa
Czy pakt senacki na prawicy jest realny?
Lider Konfederacji mówił w ubiegłym tygodniu, że nie chce rozmawiać o pakcie z Jarosławem Kaczyńskim, ale rozważa rozmowę z prezydentem Karolem Nawrockim. Do spotkania doszło w poniedziałek.
- To też był punkt naszej rozmowy. Prezydent Nawrocki doskonale rozumie sytuację. Obserwuje nasze nieporozumienia z prezesem Kaczyńskim. Prezydent Nawrocki rozumie sytuację i wierzę, że za jakiś czas, być może weźmie na siebie jakąś odpowiedzialność, żeby nas troszeczkę zbliżyć - powiedział po spotkaniu Mentzen.
- Zaproponowałem, żeby prezydent Nawrocki był gospodarzem czegoś takiego. A skoro miałby być gospodarzem, to on by ustalał zasady - dodał lider Konfederacji.
Jarosław Kaczyński uznał, że pakt senacki z prezydentem jako gospodarzem jest rozwiązaniem racjonalnym, choć "ta racjonalność bywa zakłócana". - Racjonalni ludzie, jako tako wychowani, nie rzucający całkowicie nieprawdziwych oskarżeń, mogą ze sobą rozmawiać – mówił, zastrzegając, że w tej sprawie "żadnych rokowań nie ma".
W 2019 r. pakt senacki zawarły ugrupowania ówczesnej opozycji, wystawiając jednego kandydata przeciw PiS w większości okręgów. Dało im to 51 mandatów w Senacie. W 2023 r. podobne porozumienie KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy przełożyło się na 66 mandatów.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP