Katastrofalne straty Rosji. Brytyjski wywiad podał dane
Brytyjski wywiad wojskowy poinformował, że od 5 do 12 października średnia liczba zabitych lub rannych rosyjskich żołnierzy przekraczała tysiąc dziennie. We wrześniu było to średnio 950 ofiar każdego dnia.
Raport brytyjskiego wywiadu wskazuje, że tylko od początku 2025 r. około 332 tys. Rosjan zginęło lub zostało rannych w starciach z ukraińskimi siłami.
Łącznie od lutego 2022 r., czyli od początku pełoskalowej inwazji, liczba ta przekroczyła 1 118 000 osób.
Wywiad ocenia, że rosyjskie siły utrzymują wysokie tempo działań operacyjnych wzdłuż całej linii frontu. Raport podkreśla również, że mimo rosnących strat personalnych, "Rosja nadal osiąga pewne sukcesy terytorialne".
Zobacz też: w Egipcie zabrakło Polski. "Trump przekazał jasny komunikat"
Rosyjskie natarcie na Pokrowsk. Chcą odciąć miasto
Tymczasem Rosyjskie natarcie na kierunku pokrowskim przybiera na sile. Instytut Studiów nad Wojną (ISW) wskazuje na postępy okupanta w stronę miasta. Reuters przypomina, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mówił o rozkazie z Kremla zdobycia Pokrowska "za wszelką cenę".
ISW, powołując się na nowe nagrania, odnotowuje przesunięcie rosyjskich sił w południowo-wschodniej części Rodynśke, kilka kilometrów na północ od Pokrowska. Z doniesień rosyjskich blogerów (niepotwierdzonych) wynika też możliwe opanowanie miejscowości Bałahan.
Według ISW ataki trwają również na północny wschód od miasta: w rejonach Myrolubiwki, Nowomykolaiwki, Krasnego Łymanu, Zatyshka, Noweekonomicznego, Fedoriwki, Suchećkiego i Bojkiwki.
Starcia toczą się także na wschód od Pokrowska, w pobliżu Prominia i Myrnohradu, a walki trwają w rejonie Łysiwki, Nowopawliwki, Zwirowego, Udacznego, Kotlynego i Molodeckiego. Jak podkreślają analitycy ISW, intensyfikacja uderzeń nie oznacza szybkiego upadku miasta; bardziej prawdopodobne są tygodnie ciężkich walk. Celem Rosji ma być odcięcie Pokrowska od północy i zachodu.
Źródło: PAP