W klubie pełnym ludzi runęły schody. Rusza śledztwo
Krakowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zawalenia się schodów w dyskotece w centrum Krakowa - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska. Nadzór budowlany wydał zakaz użytkowania budynku.
Do katastrofy doszło ok. godz. 2.30 w nocy z soboty na niedzielę w kamienicy przy ul. Wielopole 15, w której znajduje się kilka znanych w Krakowie nocnych klubów i dyskotek. Zawaliły się betonowe schody między drugą a trzecią kondygnacją budynku.
Po wypadku pogotowie odwiozło do szpitala 12 osób, które nie odniosły groźnych obrażeń i po otrzymaniu pomocy wróciły do domu. Według wstępnych ustaleń prokuratury, liczba poszkodowanych jest jednak większa i wynosi co najmniej 20 osób. Osoby te prawdopodobnie później indywidualnie zgłaszały się po pomoc medyczną.
Prokuratura apeluje do osób poszkodowanych w wypadku i do świadków o zgłaszanie się do prokuratury. - Pomoże to przyspieszyć tok postępowania - powiedziała Marcinkowska.
Śledztwo dotyczy spowodowania zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać zawalenia się schodów.
W toku śledztwa wykorzystane zostaną oględziny biegłego z zakresu budownictwa, który oglądał już miejsce katastrofy w niedzielę, monitoring oraz dokumentacja wizualna z oględzin. Rozpoczęły się już pierwsze przesłuchania świadków; gromadzona jest dokumentacja medyczna poszkodowanych w katastrofie.
Do śledztwa prokuratura przyłączyła także materiały z postępowania sprawdzającego, wszczętego kilkanaście dni temu, po zawiadomieniu wspólnoty mieszkaniowej sąsiedniego budynku na temat niezapewnienia bezpieczeństwa kamienicy i utrzymania jej w nienależytym stanie.
Według wstępnych wersji, do katastrofy doszło z powodu złego stanu budynku i przeciążenia schodów.
- Została wydana decyzja w trybie natychmiastowych o zakazie użytkowania całego obiektu budowlanego - powiedziała podczas konferencji prasowej Magdalena Gembarowska, kierowniczka Referatu Orzecznictwa i Kontroli Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Krakowie (PINB).
Jak dodała komisja powołana przez krakowski PINB bada przyczynę katastrofy budowlanej. Postępowanie ma się zakończyć do końca tego tygodnia.
W trakcie konferencji przyznano, że od dawna (od 2007 r.) trwała swoista przepychanka w sądach między właścicielem a Powiatowym Inspektoratem Nadzoru Budowlanego w Krakowie. Już dawno stwierdzono, że budynek był użytkowany niezgodnie z przeznaczeniem, ale do tej pory nie było instrumentów prawnych, aby wymusić na właścicielu kamienicy zaprzestania działalności komercyjnej.
- W następstwie kontroli Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego zakazał właścicielowi kamienicy obecnego sposobu jej użytkowania, sprzecznego z przeznaczeniem. Właściciel kamienicy, wykorzystując obowiązujące przepisy prawa, wnosząc o zawieszenie wykonania postanowienia PINB, uniemożliwia dalsze działanie inspektoratu. Obecnie postępowanie w tej sprawie toczy się przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym - poinformowała Małgorzata Boryczko.