Śmierć małżeństwa w Tylmanowej. 29‑latek w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę
Dwie osoby nie żyją po dramatycznym wypadku drogowym w miejscowości Tylmanowa w województwie małopolskim. Według najnowszych ustaleń, 29-latek, który prowadził samochód, nie miał prawa jazdy.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w czwartek chwilę przed godz. 17. "Nasza jednostka została zadysponowana do bardzo groźnego wypadku w Tylmanowej. Na drodze wojewódzkiej samochód, którym podróżowała trzyosobowa rodzina, wyleciał z drogi i uderzył w betonowy przepust" - informowali wówczas strażacy z OSP Ochotnica Dolna.
Na miejscu strażacy zmuszeni byli użyć sprzętu hydraulicznego, aby wyciągnąć poszkodowanych z pojazdu.
Jak poinformował "Tygodnik Podhalański", mimo podjętej reanimacji nie udało się uratować 29-letniego mężczyzny. Jego żona i dziecko zostali przewiezieni do szpitala w Nowym Sączu. 23-latka zmarła jednak na skutek odniesionych obrażeń. Stan 2-latka lekarze określają jako stabilny.
Tragedia w Tylmanowej. Kierowca bez prawa jazdy
Okoliczności wypadku bada policja. Jak podało radio RMF FM, z najnowszych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem 29-latek w ogóle nie powinien był wsiadać za kierownicę. Mężczyzna nie posiadał prawa jazdy.
Po wypadku droga wojewódzka 969 była zablokowana przez kilka godzin. Na miejscu pracowały służby, które pod nadzorem prokuratury ustalały wszelkie okoliczności zdarzenia.
Przeczytaj też:
Źródło: RMF FM