Koziej o doktrynie Rosji: nowe podejście do konfliktów lokalnych

Nowa rosyjska doktryna wojskowa zachowuje kierunek w wymiarze globalnym i europejskim, nowe jest podejście do konfliktów lokalnych, wywiedzione z doświadczeń ukraińskich, i uznanie prawa Rosji do interwencji w otoczeniu - ocenił szef BBN Stanisław Koziej.

Koziej o doktrynie Rosji: nowe podejście do konfliktów lokalnych
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
77

- Można powiedzieć, że nowa doktryna nie zaskakuje radykalnie nowymi stwierdzeniami. Były informacje, że dyskusje nad nowelizacją trwały dość długo, ale w swojej podstawowej treści, może w 80 proc., powiela ona założenia doktrynalne sprzed czterech lat - powiedział Koziej. Dodał, że doktryna zawiera "kilka nowych elementów wynikających zwłaszcza z tego, co działo się w ostatnim roku, czyli z wojny rosyjsko-ukraińskiej".

W ocenie szefa BBN nowa doktryna militarna Rosji "zachowuje generalny kierunek polityki rosyjskiej ostatnich lat w wymiarze globalnym, europejskim, ale dodaje wnioski dotyczące prowadzenia konfliktów na skalę lokalną, w bezpośrednim otoczeniu, poprzez włączenie do tej doktryny wniosków z wojny z Ukrainą".

- Do klasycznych, można powiedzieć, zagrożeń, za jakie Rosja uznaje Sojusz Północnoatlantycki, jego rozszerzanie i przybliżanie natowskiej infrastruktury do granic Rosji, dochodzą dwa nowe elementy: destabilizacja w państwach sąsiadujących z Rosją - to oczywisty doktrynalny opis sytuacji zaistniałej na Ukrainie, a po drugie, co bardzo wymowne i wręcz niepokojące - uznanie, że zagrożeniem militarnym dla Rosji może być ustanowienie w państwach z nią sąsiadujących władz, które prowadziłyby politykę zagrażającą interesom Rosji. Tym zapisem Rosja daje sobie niejako prawo do interwencji w wewnętrzne sprawy polityczne sąsiadów. To również odzwierciedlenie sytuacji ukraińskiej - powiedział minister.

Zwrócił uwagę, że ten fragment nowej doktryny mówi m.in. "o ustanowieniu władz w sąsiednim kraju, w tym na przykład w drodze usunięcia dotychczasowych władz - czyli jakby zamachu stanu"; chodzi o zapis, gdzie "Rosja daje sobie prawo do interwencji zbrojnej w razie ustanowienia w sąsiednich krajach władz, które nie będą realizowały polityki zgodnej z interesami rosyjskimi".

Za naturalne Koziej uznał silniejsze niż w dotychczasowej doktrynie podkreślenie elementów związanych z wojną informacyjną i bezpieczeństwem informacyjnym, w tym cyberbezpieczeństwem.

Druga nowa rzecz warta podkreślenia to zdaniem szefa BBN "nieco mocniej niż w poprzedniej doktrynie wskazanie na wewnętrzne zagrożenia militarne". - Chodzi już nie tylko o terroryzm, ale o działanie formacji czy zgrupowań zbrojnych, które mogłyby zagrażać bezpieczeństwu Rosji od wewnątrz - podkreślił gen. Koziej.

Zwrócił ponadto uwagę, że Rosja zachowała dotychczasową doktrynę w odniesieniu do arsenału nuklearnego. - Przed ukazaniem się tej doktryny dużo mówiło się o ewentualnych zmianach zasad użycia broni jądrowej. Tu doktryna zachowuje jednak dotychczasowe reguły - mówi, że Rosja zastrzega sobie prawo użycia broni jądrowej w razie ataku nuklearnego lub z użyciem innej broni masowego rażenia na Rosję lub jej sojuszników, a także w razie agresji zbrojnej na dużą skalę, zagrażającej istnieniu państwa rosyjskiego. To potwierdzenie dotychczasowych założeń doktrynalnych, Rosja nie zdecydowała się na zmianę doktryny nuklearnej - powiedział szef BBN.

Wyraził opinię, że Rosja zdecydowała się kontynuować politykę z ostatnich lat, ale dodała argumenty do jej prowadzenia. - W tej doktrynie wskazuje się na wyraźną cechę współczesnych konfliktów i wojen - na ich kompleksowość, z prowadzeniem tych wojen na mniejszą i większą skalę z użyciem nie tylko środków wojskowych, ale także ekonomicznych, informacyjnych i politycznych. To, prawdę powiedziawszy, niemal dokładne odwzorowanie podejścia amerykańskiego, które również uwzględnia te czynniki w swojej charakterystyce konfliktów zbrojnych - zauważył Koziej.

Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał nową doktrynę wojskową, która zakłada, że największym zagrożeniem zewnętrznym dla państwa jest ekspansja NATO i destabilizacja niektórych terytoriów. Dokument zwraca też uwagę na zagrożenie ze strony terroryzmu. Według Kremla zmiany w dotychczasowej doktrynie były konieczne ze względu na "zmieniający się charakter zagrożeń". Zapisana w doktrynie wysoka gotowość sił zbrojnych ma dać Rosji zdolność zapobiegania i przeciwdziałania konfliktom zbrojnym. Moskwa podkreśla, że zmiany nie wpłyną na dotychczasowy, obronny, charakter doktryny.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Będzie wielki sojusz? Macron chce nowego nacisku na Rosję
Będzie wielki sojusz? Macron chce nowego nacisku na Rosję
Klamka zapadła. Europejski przywódca ma zakaz wjazdu do Polski
Klamka zapadła. Europejski przywódca ma zakaz wjazdu do Polski
Simion odpowiada na komentarz Tuska. Zamieścił zdjęcie
Simion odpowiada na komentarz Tuska. Zamieścił zdjęcie
30-latek stracił nogę. Dramatyczna interwencja pod Wrocławiem
30-latek stracił nogę. Dramatyczna interwencja pod Wrocławiem
Nawrocki z poparciem z zagranicy. Tusk od razu skomentował
Nawrocki z poparciem z zagranicy. Tusk od razu skomentował
Kaczyński uderza w Tuska po słowach z USA o Polsce
Kaczyński uderza w Tuska po słowach z USA o Polsce
Kontrowersyjna decyzja na finiszu. Pojawił się na wiecu Nawrockiego
Kontrowersyjna decyzja na finiszu. Pojawił się na wiecu Nawrockiego
Atak na uczelni w Warszawie. Ofiara trafiła do szpitala
Atak na uczelni w Warszawie. Ofiara trafiła do szpitala
Zamieszanie po słowach człowieka Trumpa. "Polska ma inną rolę"
Zamieszanie po słowach człowieka Trumpa. "Polska ma inną rolę"
Idzie na rekord. Polacy na potęgę rejestrują się za granicą
Idzie na rekord. Polacy na potęgę rejestrują się za granicą
Błyskawiczna reakcja Polski po słowach amerykańskiego generała
Błyskawiczna reakcja Polski po słowach amerykańskiego generała
Plan Trzaskowskiego. 24 godziny i "20 tysięcy dłoni"
Plan Trzaskowskiego. 24 godziny i "20 tysięcy dłoni"