Bartosz Kownacki zapewnia, że część jego 18-dniowego pobytu została opłacona z prywatnych pieniędzy. Niespodziewanie za posłem PiS wstawił się Krzysztof Gawkowski. - Nie będę pana grillował. Jak poseł pracuje i podróżuje to dobrze. Znam takich, co nic nie robią - ocenił.