Kowalski cieszy się z unijnych pieniędzy. Kiedyś mówił, że KPO to "lichwa"
Janusz Kowalski chwali się, że Polska otrzymała środki unijne w ramach programu REPowerEU. Ich wypłata jest powiązana z Krajowym Planem Odbudowy, któremu sprzeciwiał się poseł Suwerennej Polski.
Wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski zamieścił na swoich mediach społecznościowych nagranie, na którym informuje, że Polska otrzymała unijne środki z programu REPowerEU.
- To jest 2,76 mld euro dla Polski - tłumaczył. Zaznaczył, że 971 mln euro zostanie przeznaczonych na rozbudowę sieci elektroenergetycznych na obszarach wiejskich, co było efektem m.in. jego pracy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Były minister uderza w PiS. Mówi, co powinien zrobić teraz Tusk
Wskazał, że program będzie współgrał z reformą dotyczącą spółdzielni energetycznych. Przypomniał, że przed zmianami było ich zaledwie dwie, a obecnie jest 21. - Przypuszczam, że tych spółdzielni będzie więcej - mówił.
- Mamy to - powiedział.
- Zostawiam wielki program inwestycyjny dla polskiej wsi, dla rozwoju polskich OZE, dla biogazowni, dla stabilnych źródeł odnawialnych na obszarach wiejskich. Naprawdę bardzo się z tego cieszę - mówił Kowalski.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Kowalski przeciwny KPO
Transza w ramach REPowerEU trafi do Polski dzięki przedstawieniu Komisji Europejskiej zmienionego Krajowego Planu Odbudowy. Sama kwestia tego, że Kowalski cieszy się z tych środków jest o tyle zastanawiająca, że od lat krytykował KPO. Polityk głosował choćby przeciwko wyrażeniu zgody na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE, co w ogóle pozwoliło uruchomić program.
"Ale jak to, @JKowalski_posel? Chwali się Pan pieniędzmi z rozdziału w ramach KPO? Przyłożył Pan do tego rękę i ogłasza sukces, pisząc "mamy to!". Przecież był Pan przeciwnikiem KPO. Kolejna wolta po wspieraniu in vitro przez część posłów PiS? Jest Pan za tą 'lichwą'?" - pytał dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Michalski.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Wkrótce polityk mu odpowiedział. "Niestety znowu Pan myli fakty" - napisał Kowalski. Przekonywał, że kiedy Sejm decydował o KPO, nie było programu REPowerEU, gdyż ten został utworzony dopiero po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Zdania w sprawie decyzji z lat 2020-2021 nie zmieniłem ponieważ niestety w tej sprawie się nie pomyliłem. Rekomendowałem, aby Polska utworzyła samodzielnie Krajowy Program Odbudowy pożyczając na rynku w 2020 r. przy 1-procentowej rentowności 10-letnich obligacji Skarbu Państwa pieniądze na inwestycje, a nie korzystała z pośrednictwa Komisji Europejskiej, która - jak słusznie wskazywałem - będzie szantażować Polskę i nie wypłacać kredytu KPO. Do dziś nie zostały Polsce wypłacone pieniądze" - napisał Kowalski.
Michalski wskazał, że gdyby KPO nie było, to program REPowerEU nie mógłby zostać do niego dołączony.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Jeszcze raz. RePowerUE jest oddzielnym programem od KPO nawet do dziś. Zostanie włączony operacyjnie przez KE do KPO. Gdyby nie było KPO to i tak po agresji 24.02.2022 r. taki program zostałby utworzony. Postawił Pan tezę z gruntu fałszywą. Prostuję wskazując daty i fakty" - napisał Kowalski.
Czytaj więcej: