Koszmarny wypadek. Jedna osoba nie żyje, samochody spłonęły

Kierowca samochodu osobowego zginął w środę rano w groźnym wypadku w województwie łódzkim. Oba pojazdy, które się zderzyły, doszczętnie spłonęły. Kierowca drugiego trafił w ciężkim stanie do szpitala.

Do tragicznego wypadku doszło w środę rano
Do tragicznego wypadku doszło w środę rano
Źródło zdjęć: © Facebook | Alarmowy Łowicz
Rafał Mrowicki

Do tragicznego zdarzenia doszło tuż przed godz. 4 nad ranem na drodze wojewódzkiej nr 704 w miejscowości Gzinka. Serwis Alarmowy Łowicz podaje, że jadący w kierunku Łowicza oraz prowadzony przez 25-latka samochód osobowy marki BMW rozpoczął wyprzedać inny pojazd. Jadąc z dużą prędkością kierowca stracił panowanie nad autem i wpadł w poślizg. Zderzył się z busem, który jechał z naprzeciwka.

Tragiczny wypadek. Nie żyje 25-latek

Oba pojazdy stanęły w ogniu i doszczętnie spłonęły. Na miejsce wezwano pomoc. Przyjechali policjanci, ratownicy medyczni, dwie jednostki ratowniczo-gaśnicze z Łowicza, Ochotnicza Straż Pożarna z Gzinki oraz brygada OSP z Łyszkowic. Gdy dojechała, obaj kierowcy byli poza płonącymi pojazdami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mimo pierwszej pomocy udzielonej przez ratowników medycznych, 25-letni kierowca BMW zmarł. 45-latek kierujący dostawczym busem został przewieziony do szpitala.

Ranny kierowca przewoził busem butle z ciekłym azotem. Droga wojewódzka nr 704 była przez kilka godzin zablokowana, a służby zaleciły objazd kierowcom osobówek przez Reczyce.

Czytaj także:

Źródło: PAP, Alarmowy Łowicz

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (28)