Koszmarne doniesienia. ONZ bije na alarm po uderzeniu Izraela
Izrael w odwecie uderzył w Strefę Gazy. Trwa dramat mieszkańców. ONZ podaje przerażające dane. Ponad 123 538 osób zostało wewnętrznie przesiedlonych w Gazie.
Od soboty, kiedy Izrael rozpoczął ostrzał Strefy Gazy, ponad 123 tysiące mieszkańców tego obszaru musiało opuścić swoje domy - takie informacje przekazało w poniedziałek Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA).
OCHA, które jest jednym z organów ONZ, zajmujących się koordynacją pomocy humanitarnej na całym świecie, poinformowało, że "ponad 123 538 osób zostało wewnętrznie przesiedlonych w Gazie, głównie z powodu obaw o bezpieczeństwo i zniszczenie swoich domów".
Według danych przekazanych przez OCHA ponad 73 tysiące osób, które musiały opuścić swoje domy, szuka obecnie schronienia w szkołach. Niektóre z tych osób zostały umieszczone w tymczasowych schroniskach, które zostały szybko zorganizowane w odpowiedzi na rosnący kryzys.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Adnan Abu Hasna, rzecznik Agencji ONZ ds. Uchodźców Palestyńskich (UNRWA), zaznaczył, że "w szkołach tych jest prąd, zapewniony posiłek, czysta woda oraz wsparcie psychologiczne i medyczne".
Strefa Gazy, której obszar wynosi 365 kilometrów kwadratowych, jest zamieszkana przez 2,3 miliona Palestyńczyków i jest zarządzana przez Hamas od 2007 roku.
Liczba ofiar śmiertelnych ataku, który rozpoczął się w sobotę, przekroczyła już 700. Palestyński Hamas, który jest u władzy w Strefie Gazy, przeprowadził atak na Izrael, w wyniku którego zginęło 493 Palestyńczyków, a ponad 2750 zostało rannych. Z kolei po stronie izraelskiej liczba rannych wynosi 2382. Te tragiczne informacje przekazały w poniedziałek resorty zdrowia obu stron konfliktu.
Oskarżenie o zbrodnie wojenne
Ambasador Izraela przy ONZ Gilad Erdan oskarżył w niedzielę Hamas o zbrodnie wojenne. Oświadczył, że nadszedł czas, aby "zniszczyć infrastrukturę terrorystyczną Hamasu" i jednocześnie utrzymać prawidłowy przebieg rozmów normalizacyjnych z Arabią Saudyjską.
- To są zbrodnie wojenne, udokumentowane rażące zbrodnie wojenne – powiedział Erdan na zwołanym w trybie pilnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ za zamkniętymi drzwiami.
