Koszmar 10-latka z Polski w Rzymie. Na głowę dziecka spadł kawałek gzymsu
Na rzymskim Piazza Colonna doszło do dramatycznego wypadku. Kawałek gzymsu jednego z budynków oderwał się i spadł na głowę chłopca z Polski - podają włoskie media. Do pechowego zdarzenia doszło w niedzielę. 10-letni Polak trafił do szpitala.
W niedzielę wiele atrakcji w Rzymie jest darmowych, co sprawia, że w mieście są tłumy. Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło 6 sierpnia, wczesnym popołudniem.
W samym centrum Rzymu, przy Piazza Colonna, spacerował 10-letni chłopiec z Polski razem z rodziną. Nagle na dziecko spadł kawałek gzymsu. Włoskie media podają, że część budynku ukruszyła się na wysokości 15 metrów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na ich łodzi wybuchł pożar. Wyskoczyli w ostatniej chwili
10-latek z Polski ranny w Rzymie. "Płakał i rozpaczał"
- Płakał i rozpaczał. Trzymał rękę na zakrwawionej głowie - relacjonował jeden ze świadków zdarzenia, cytowany przez "Corriere della Sera".
Włoski dziennik "Corriere della Sera" napisał, że od razu na pomóc dziecku i zdezorientowanej rodzinie rzucili się przechodnie. Bardzo szybko na miejscu pojawiły się również służby. 10-letni Polak trafił do rzymskiej kliniki Dzieciątka Jezus. Chłopiec został opatrzony i spędził jedną noc w szpitalu. Na szczęście badania nie wykazały poważnych urazów.
Służby zleciły przeprowadzenie kontroli budynku, którego stan niemal doprowadził do tragedii.
Źródło: Corriere della Sera
Czytaj również: