PiS ma się czego bać? "Wszystko trafia do organów ścigania"

Gorący dzień w Sejmie. Śledź relację NA ŻYWO

W czwartek Sejm rozpoczął drugi dzień posiedzenia. Głos z mównicy zabrał wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, który zastępuje Donalda Tuska na czele rządu na czas urlopu premiera. Wicepremier zaatakował polityków Prawa i Sprawiedliwości.

- To, co zrobiliście przez ostatnie lata z zarządzaniem państwa, z funkcjonowaniem państwa, to jak okradaliście państwo i wyprowadzaliście miliony, to wszystko trafia teraz do organów ścigania. Trwają audyty w ministerstwach, pokazujemy wasze zaniedbania i zaniechania - mówił.

Kosiniak-Kamysz wypomniał także PiS politykę wobec samorządów. - Ograbiliście (samorząd - red.) na miliardy złotych. Pozbawiliście dochodowości samorządów, pozbawiliście dochodów własnych, zabraliście pieniądze samorządowcom i wspólnotom lokalnym. Rozdawaliście przez pryzmat legitymacji partyjnej, nie przez pryzmat potrzeb społecznych - mówił wicepremier.

Kosiniak-Kamysz nawiązał także do sytuacji ze środy, gdy Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie zostali wpuszczeni do budynku Sejmu. Doszło do przepychanek między politykami PiS a Strażą Marszałkowską.

- Nie potraficie zaakceptować porażki wyborczej, dlatego te sceny, które widzieliśmy wczoraj, te ataki na strażników, którzy bronią praworządności i normalności w Sejmie - mówił.

- Mieliście stać murem za polskim mundurem, mieliście być gwarantem normalności i spokoju. Polska nie zasłużyła na taką opozycję, jaka jest w Sejmie. Doprowadzacie i chcecie doprowadzić do chaosu, zamętu i destabilizacji. Działacie na korzyść naszych wrogów, wrogów Polski - przekonywał.

Czytaj więcej:

Zdumiewające słowa polityka PiS. "Bardzo lubię"

Pegasus niezgodny z prawem. Sąd zdecydował