WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

Kosiniak-Kamysz nie gryzł się w język. Nazwał Czarnka "jaskiniowcem"

Władysław Kosiniak-Kamysz bardzo ostro odniósł się do sytuacji w polskich szkołach, nad którymi pieczę sprawuje szef MEiN Przemysław Czarnek. Lider PSL nazwał ministra "jaskiniowcem". Wbił też szpilkę Tomaszowi Grodzkiemu.

Kolaż
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz

Władysław Kosiniak-Kamysz gościł w sobotę w miejscowości Płoty, gdzie odbył się zjazd PSL. Lider ludowców odniósł się tam w swoim przemówieniu m.in. do polityki Ministerstwa Edukacji i Nauki, na którego czele stoi Przemysław Czarnek.

Szef PSL podkreślił, że "edukacja to godne wynagrodzenia nauczycieli i odpowiedni program". Potem padły z jego ust ostre słowa w kierunku szefa resortu.

- Dziś mówię Przemysławowi Czarnkowi: żaden PiS-owski jaskiniowiec nie będzie nas uczył, jak mamy wychowywać nasze dzieci! To rodzice powinni mieć decydujący wpływ na edukację, nie minister - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zobacz także: Zamęt po słowach Przemysława Czarnka. Komentarz z PiS

Co ze szpitalami? Szpilka w Tomasza Grodzkiego

Marszałek Senatu podkreślił, że 16 lat temu były tam 132 szpitale, a obecnie tę liczbę zredukowano do zaledwie 16 placówek. Polityk zapewnił przy tym, że przy okazji tej reformy nikt nie stracił pracy. - Personel jest zadowolony, a pacjenci plasują medycynę duńską na trzecim miejscu w świecie - wskazał.

- W Polsce dziś mamy prawie tysiąc szpitali, ale powinno być ich około 130 na 40 milionów mieszkańców - stwierdził Tomasz Grodzki.

Przeciwko temu twardo zaprotestował Kosiniak-Kamysz, który również jest z zawodu lekarzem. - Nie zgadzamy się na zamykanie szpitali. Będziemy otwierać nowe, bo wciąż w wielu miejscach brakuje dostępu do lekarza i do ochrony zdrowia na najwyższym poziomie. Proponujemy, by zwiększyć środki na zdrowie poprzez przesunięcie pieniędzy z akcyzy - powiedział.

Wpisanie członkostwa do Konstytucji

Ponadto lider ludowców odniósł się do ostatnich wypowiedzi polityków PiS, którzy na fali nowego kryzysu na linii Polska-Komisja Europejska, zaostrzyli swój retoryczny kurs wobec całej Wspólnoty, co przez niektórych zostało odebrane, jako badanie gruntu pod ewentualne wyjście z Unii.

By temu zapobiec, Władysław Kosiniak-Kamysz ponownie przedstawił swój pomysł sprzed kilkunastu miesięcy. - Dwa lata temu złożyliśmy propozycję, by wpisać do Konstytucji członkostwo Polski w Unii Europejskiej. Wtedy słyszeliśmy od Platformy, że nie wolno zmieniać Konstytucji z PiS-em. Dobrze, że dziś zmieniają zdanie i popierają nasz pomysł - ocenił.

"To rozwiązanie racjonalne, nie radykalne. To bezpiecznik, który funkcjonuje w wielu europejskich państwach. Zachęcamy do poparcia. Obecność we Wspólnocie to polska racja stanu!" - doprecyzował na Twitterze.

Wybrane dla Ciebie

Wójt gminy Wyryki: "Coś spadło na dach"
Wójt gminy Wyryki: "Coś spadło na dach"
Szczątki drona spadły na dom w Wyrykach. Służby na miejscu
Szczątki drona spadły na dom w Wyrykach. Służby na miejscu
Taktyka "rozlewania się wojny". Putin testuje kolejne granice
Taktyka "rozlewania się wojny". Putin testuje kolejne granice
Poranek Wirtualnej Polski. Program specjalny
Poranek Wirtualnej Polski. Program specjalny
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja Ukrainy
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja Ukrainy
Drony nad Polską. Alert gotowości dla żołnierzy WOT
Drony nad Polską. Alert gotowości dla żołnierzy WOT
"Nie zbliżać się". Wojsko wydało komunikat
"Nie zbliżać się". Wojsko wydało komunikat
"Operacja neutralizacji". Mieszkańcy dostali alert RCB
"Operacja neutralizacji". Mieszkańcy dostali alert RCB
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Rubio poinformowany
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Rubio poinformowany
Zestrzelono drony nad Polską. Były wojskowy ocenia decyzję
Zestrzelono drony nad Polską. Były wojskowy ocenia decyzję
Policja reaguje na drony. Alarm w czterech garnizonach
Policja reaguje na drony. Alarm w czterech garnizonach
Wykryli kilkanaście obiektów. Szef MON potwierdza zestrzelenie
Wykryli kilkanaście obiektów. Szef MON potwierdza zestrzelenie