ŚwiatKościoły katolicki i greckokatolicki będą rozmawiać o rzezi na Wołyniu

Kościoły katolicki i greckokatolicki będą rozmawiać o rzezi na Wołyniu

W końcu czerwca wizytę w Polsce złoży zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego abp Światosław Szewczuk. Tematem jego rozmów z przedstawicielami polskiego episkopatu będzie m.in. przypadająca w tym roku 70. rocznica rzezi na Wołyniu.

W 1943 r. ukraińscy nacjonaliści zamordowali na Wołyniu - według różnych źródeł - ok. 30-60 tys. Polaków. Obecne działania obu Kościołów moją być kolejnym krokiem do pojednania obu narodów.

O przygotowaniach do wizyty ukraińskiego hierarchy poinformował rzecznik episkopatu ks. Józef Kloch. Rocznica rzezi na Wołyniu oraz rozmowy z Kościołem greckokatolickim są jednym z tematów spotkania biskupów diecezjalnych na Jasnej Górze.

"Niełatwa prawda historyczna"

Ks. Kloch zaznaczył, że abp Szewczuk przyjeżdża do Polski z okazji 1025. rocznicy chrztu Rusi, jednak swoistym tłem tej wizyty z pewnością będzie również rocznica wydarzeń na Wołyniu.

- Nie jest wykluczone, że po spotkaniu z przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski abp. Józefem Michalikiem będzie wspólny komunikat obu stron; na pewno będą wspólne modlitwy - powiedział ks. Kloch.

Jego zdaniem, na pewno pożądany byłby wspólny polsko-ukraiński dokument, który miałby rangę podobną do dokumentów wypracowanych prze episkopaty Polski i Niemiec czy między polskim Kościołem katolickim a prawosławnym w Rosji. Nie wiadomo jednak, jaką formułę dokumentu przyjmą podczas czerwcowego spotkania arcybiskupi Michalik i Szewczuk - czy będzie to jedynie komunikat, czy szerszy dokument.

- Byłoby bardzo pożądane, aby obydwa narody pojednały się. Na pewno taki list musiałby powstać na gruncie prawdy historycznej, która jak wiadomo nie jest łatwa - dodał rzecznik episkopatu.

Nie pierwszy krok do pojednania

Oprócz rozmowy z przewodniczącym KEP, abp Szewczuk prawdopodobnie spotka się też z zespołem episkopatu ds. kontaktów z Kościołem greckokatolickim.

Ks. Kloch przypomniał, że nie będzie to pierwszy krok służący polsko-ukraińskiemu pojednaniu. W 2005 r. abp Michalik oraz greckokatolicki kardynał Lubomyr Huzar podpisali wspólny dokument, natomiast podczas wcześniejszej wizyty Jana Pawła II we Lwowie kard. Huzar powiedział - przytoczył ks. Kloch - "o niektórych synach i córkach Kościoła greckokatolickiego na Wołyniu, którzy wówczas nie zdali chrześcijańskiego egzaminu i w tej rzezi brali udział. On wówczas powiedział słowo 'przepraszam'" - podkreślił rzecznik episkopatu.

Ważne rocznice

Ks. Kloch przypomniał, że zbliża się również 75. rc, który zginął z powodu rozłamu między chrześcijanami, ale też stał się patronem dążenia do jedności obu stron. - Także ta rocznica jest na pewno okazją do pojednania obydwu narodów i rozmów na ten temat - podsumował rzecznik.

W piątek opublikowany zostanie komunikat biskupów diecezjalnych po czwartkowych obradach na Jasnej Górze. Tego dnia hierarchowie wezmą udział w jasnogórskich uroczystościach Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.

W 2013 roku mija 70. rocznica masowych zbrodni popełnionych przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) na ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Kulminacja zbrodni nastąpiła 11 lipca 1943 roku, gdy oddziały UPA zaatakowały ok. 100 polskich miejscowości. W trakcie rozpoczętej wówczas czystki etnicznej zginęło od 30 do 60 tys. Polaków. Strona ukraińska ocenia swoje straty na 10-12 tys., a nawet 20 tys. ofiar.

Dla polskich historyków rzeź wołyńska z lat 1943-1944, która swoim zasięgiem objęła także tereny południowo-wschodnich województw II Rzeczypospolitej, była ludobójczą czystką etniczną, w wyniku której w sumie życie straciło nawet ok. 100 tys. Polaków.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
historiaukrainakościół
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)