PolskaKościół poprosił o pieniądze. Samorząd chce dać mu 480 tys. zł na muzeum

Kościół poprosił o pieniądze. Samorząd chce dać mu 480 tys. zł na muzeum

Samorząd województwa kujawsko-pomorskiego chce przeznaczyć prawie 500 tys. zł na Muzeum Diecezji Bydgoskiej. - To na pewno nie jest teraz wydatek pierwszej potrzeby - komentuje sprawę bydgoska radna.

Muzeum diecezjalne ma dostać 500 tys. zł od marszałka województwa
Muzeum diecezjalne ma dostać 500 tys. zł od marszałka województwa
Źródło zdjęć: © Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki | Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki

Placówka nawet nie należy do województwa. Ale w tle sprawy widać prokościelny kierunek, obrany przez marszałka z PO.

Duchowni otworzyli Muzeum Diecezji Bydgoskiej wiosną tego roku w samym centrum Bydgoszczy, obok rynku i Katedry Bydgoskiej. Dawniej w tym niewielkim budynku działało m.in. przedszkole prowadzone przez zakonnice. W środku można podziwiać eksponaty związane z kultem religii katolickiej, pochodzące m.in. z krypt i skarbca katedralnego. Są to np. fragment sutanny oraz kielichy do odprawiania mszy, zabytkowe monety, buty papieża Benedykta XVI i wiele zdjęć przedstawiających jego postać.

Na wiosenne otwarcie zaproszono m.in. marszałka województwa Piotra Całbeckiego oraz bydgoskiego biskupa seniora Jana Tyrawę, któremu już od kilku lat media publicznie zarzucały tuszowanie pedofilii. Obaj znajdują się na zdjęciu z przecięcia wstęgi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Otwarcie Muzeum Diecezji Bydgoskiej

O kosztach powstania muzeum nigdy nikt publicznie nie mówił, ponieważ przyjęto, że jest to inwestycja kościelna.

Temat pojawił się jednak w projekcie budżetu Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego na 2025 r. w dziale z wydatkami pn. "Kultura i ochrona dziedzictwa narodowego" jako "działanie związane z dziedzictwem kulturowym". Jeśli w tym tygodniu wojewódzcy radni przegłosują budżet, to wyrażą oficjalnie zgodę na zakup wyposażenia do niewielkiego muzeum diecezjalnego za 480 tys. zł.

Jak czytamy w projekcie, "udzielona zostanie dotacja na zakup mebli i sprzętu wystawienniczego oraz urządzeń multimedialnych do powstającego muzeum przy ul. Farnej w Bydgoszczy na potrzeby organizacji wystawy stałej i ekspozycji zabytków związanych z dziedzictwem religijnym na terenie województwa kujawsko-pomorskiego".

Muzeum Diecezji Bydgoskiej
Muzeum Diecezji Bydgoskiej© Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki | Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki

Wiemy, kto wyszedł z tym pomysłem

Przed publikacją tekstu dwukrotnie wysyłaliśmy pytania do rzecznika diecezji bydgoskiej. Chcieliśmy się dowiedzieć m.in., kto wyszedł z inicjatywą dofinansowania muzeum przez samorząd województwa, jakie były dotychczasowe wydatki na muzeum poczynione przez instytucje publiczne i jaki koszt poniosła diecezja. Podmioty dotowane z publicznych pieniędzy mają prawny obowiązek udzielania odpowiedzi na pytania dotyczące tych dotacji, nawet jeśli należą do Kościoła katolickiego. Od ponad dwóch tygodni nie otrzymaliśmy jednak żadnej odpowiedzi.

Wirtualna Polska zapytała również urząd marszałkowski, na jakich zasadach ma zostać przyznana dotacja i kto wyszedł z tą inicjatywą. Jego rzeczniczka potwierdza, że władze województwa nie są właścicielem muzeum ani jego organem prowadzącym, nie mają też w nim żadnego udziału. Instytucją zarządza Diecezja Bydgoska.

"Z wnioskiem o wsparcie finansowe na wyposażenie muzeum wystąpił dyrektor Muzeum Diecezji Bydgoskiej. Dotacja na zakup wyposażenia muzeum, służącego całorocznej działalności instytucji, została przyznana w kwocie max. 480 tys. zł" - czytamy w odpowiedzi nadesłanej nam przez Beatę Krzemińską.

Z naszych informacji wynika, że prośba o wsparcie finansowe wyszła ze strony dyrektora muzeum, księdza Stanisława Kotowskiego. Na stronie diecezji można znaleźć informację, że obecnie tę funkcję pełni Barbara Piotrowska.

Pod patronatem Jana Pawła II

W całej sprawie nie da się pominąć tła, które się za nią kryje. 57-letni Całbecki z PO jest kujawsko-pomorskim marszałkiem od 2006 r. Samorząd pod jego skrzydłami przybrał mocno prokatolicki, a zdaniem niektórych wręcz ultrakotolicki kierunek rozwoju.

Od 2010 r. samorząd nadaje tytuł honorowego obywatela województwa kujawsko-pomorskiego. Wśród ośmiu dotychczas wyróżnionych w ten sposób osób jest trzech duchownych, w tym jeden oskarżany przez ofiarę księdza pedofila o przyłożenie ręki do tuszowania kościelnej pedofilii, a także matka księdza Jerzego Popiełuszki. Połowa to zatem osoby mniej lub bardziej związane z Kościołem, mimo że chodzi o region, z którego pochodzi wielu wybitnych artystów, sportowców i naukowców.

W 2017 r. władze województwa kujawsko-pomorskiego przyjęły, że jego patronem zostanie Jan Paweł II, mimo że ten nie miał żadnego związku z regionem - jedynie dwa razy odwiedził go jako papież.

Natomiast o relacjach marszałka Całbeckiego z duchowieństwem nieraz rozpisywały się lokalne media. Tylko w ostatnich tygodniach donosiły na przykład, że gościł w urzędzie arcybiskupa Grzegorza Rysia, który kilka miesięcy wcześniej został laureatem "Nagrody Kopernikańskiej" ustanowionej przez Całbeckiego, oraz że marszałek kujawsko-pomorski odwiedził papieża w Watykanie, a władze województwa, wespół z ambasadorem RP, ufundowały uroczystą kolację "dla korpusu dyplomatycznego i przyjaciół Polski w Rzymie". Według informacji uzyskanych przez "Gazetę Wyborczą" kosztowało to 150 tys. zł.

Głośno jest również o tym, że władze Kujawsko-Pomorskiego chcą kupić nowy jacht za 12 mln zł, który ma pływać po wodach Bałtyku i Morza Śródziemnego, by promować ten region. Problem w tym, że województwo kujawsko-pomorskie nie leży nad morzem, a samorząd mógłby kupić o wiele taniej jacht używany lub go wynajmować.

"Niczym się nie różnią od działaczy PiS"

Do sponsorowania przez samorząd województwa muzeum diecezjalnego, mimo że chodzi o instytucję powstałą w jej mieście, niespecjalnie przekonana jest bydgoska radna Joanna Czerska-Thomas.

- To na pewno nie jest teraz wydatek pierwszej potrzeby, skoro drastycznie rośnie wskaźnik ubóstwa w Polsce - zauważa w rozmowie z Wirtualną Polską. - Moim zdaniem to nie jest dobry moment, żeby wydawać pieniądze na takie muzeum - dodaje.

Jeszcze bardziej krytycznie komentuje ten wydatek Arkadiusz Brodziński, torunianin, lider stowarzyszenia Polska Laicka, który od lat przygląda się pogłębianiu relacji władz Kujawsko-Pomorskiego z Kościołem.

- Jeżeli samorząd województwa przeznaczy środki publiczne na muzeum diecezjalne, to będzie to znaczyło, że ci politycy niczym się nie różnią od działaczy PiS. Te same motywacje, podobne tłumaczenia, brak zrozumienia, jak wygląda rozdział państwa od Kościoła - komentuje Brodziński.

- To co prawda inna skala, ale to również jednak korupcja polityczna, podobna do relacji poprzedniej władzy z panem Tadeuszem Rydzykiem i jego "dziełami" - uważa lider Polski Laickiej.

Mikołaj Podolski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (102)