Korwin-Mikke: PiS różni się od PO tylko jedną rzeczą
Janusz Korwin-Mikke uważa, że Prawo i Sprawiedliwość różni się od Platformy Obywatelskiej tylko stosunkiem do polityki zagranicznej. Ustawa o Euro 2012 doprowadzi do defraudacji publicznych pieniędzy - powiedział Korwin-Mikke.
Założyciel Unii Polityki Realnej, który startuje w wyborach w ramach komitetu Ligi Prawicy Rzeczpospolitej, powiedział w "Sygnałach Dnia", że - zgodnie z układem z Magdalenki z 1989 roku - główne partie wymieniają się w sprawowaniu władzy. Korzystają przy tym z publicznych pieniędzy.
Jako uzasadnienie swojej tezy podał uchwaloną niedawno ustawę o Euro 2012, która przewiduje budowę obiektów związanych z futbolowymi mistrzostwami Europy bez przetargu. Zdaniem Korwina-Mikke doprowadzi to do defraudacji publicznych pieniędzy. Polityk UPR oświadczył, że gdyby doszedł do władzy, to wprowadziłby przyznawanie zamówień publicznych drogą licytacji.
Mówiąc o współpracy z Romanem Giertychem, Korwin-Mikke przyznał, że Unia Polityki Realnej i Liga Polskich Rodzin różnią się nieco od siebie. Jak powiedział, LPR przyjął inną taktykę, niż UPR. Giertych chce bowiem znosić niektóre podatki, a UPR - prawie wszystkie.
Janusz Korwin-Mikke skrytykował istnienie Ministerstwa Zdrowia. Argumentował, że skoro weterynaria ma się doskonale, pomimo braku urzędu nadzorującego, podobnie może być ze służbą zdrowia. Polityk UPR dodał, że według dostępnych mu wyliczeń, z każdych 180 złotych przeznaczanych na służbę zdrowia, 100 idzie na opłacenie urzędników, a tylko 80 na leczenie.