Tusk w Norwegii. Mówi o rewolucyjnej zmianie polityki w Waszyngtonie
- Stoją przed nami duże wyzwania, w tym rewolucyjna zmiana w Waszyngtonie - mówił premier Donald Tusk w Oslo, podczas wspólnej konferencji prasowej z szefem norweskiego rządu Jonasem Gahrem Stoere. Wcześniej premierzy przeprowadzili dwustronne rozmowy. Stoere podkreślił, że Polska jest ważnym partnerem Norwegii.
- Zobaczcie, jak wiele rzeczy dzieje się wokół nas, jak bardzo dynamicznie zmienia się świat, jak wielkie i czasami groźne wyzwania stoją przed nami. Czy to jest wojna w Ukrainie spowodowana rosyjską agresją, czy to są zmiany polityczne wśród naszych sojuszników - mówił premier Donald Tusk w Oslo, podczas wspólnej konferencji prasowej z szefem norweskiego rządu Jonasem Gahrem Stoere.
Tusk wskazał na "rewolucyjną, polityczną zmianę w Waszyngtonie", czyli przejęcie urzędu prezydenta USA przez Donalda Trumpa.
- Dobra sytuacja gospodarcza, energetyczna w Norwegii leży w interesie Unii Europejskiej - podkreślał Tusk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Z przerażeniem odkryłem". Karnowski dosadnie o Morawieckim
Tusk przyleciał do Oslo w środę po południu. Zgodnie z zapowiedzą rozmowy premierów dotyczyły m.in. bezpieczeństwa, pogłębiania relacji między Europą a USA oraz współpracy w ramach Funduszy Norweskich i Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
- Jeśli chodzi o energetykę, bardzo chcemy, żeby wszyscy nasi partnerzy wewnątrz Unii Europejskiej i tak bliscy Unii, jak Norwegia, umieli wzajemnie korzystać ze swoich możliwości. Celem jest energia tania, tak aby gospodarka Unii Europejskiej i gospodarka norweska mogły realnie konkurować z innymi potęgami gospodarczymi na świecie - wskazywał premier Tusk.
Priorytetem bezpieczeństwo na Bałtyku
Pytany o uruchamianą przez NATO straż bałtycką, szef polskiego rządu podkreślił, że absolutnym priorytetem jest bezpieczeństwo w rejonie Morza Bałtyckiego.
- Że jeśli coś wygląda jak rosyjski sabotaż, jeśli w tym czymś zaangażowani są Rosjanie, jeśli ofiarami są państwa natowskie, inaczej interesy, to to jest rosyjski sabotaż. (...) Tym bardziej, że kwestia floty cieni, a także ryzyko związane z ewentualnymi aktami sabotażu, one nie ograniczają się przecież do Bałtyku - podkreślał Tusk.
- Wspólnym zagrożeniem jest rosyjska flora cieni. Czy to dotyczy norweskiego wybrzeża, czy środkowej części Bałtyku, musimy pilnować sytuacji - zgodził się Jonas Gahrem Stoere.
Pomoc Ukrainie
- Nie ma drugiego polityka w Europie, bardziej zainteresowanego efektywną pomocą dla Ukrainy, jak ja. Z oczywistych względów, bo dla nas sytuacja w Ukrainie to jest kwestia "być albo nie być" - odpowiedział Donald Tusk na pytanie jednego z norweskich dziennikarzy, jak ocenia fakt, że "niektóre kraje miałyby bogacić się na wojnie w Ukrainie".
Szef norweskiego rządu zwrócił przy tym uwagę, na zmianę kierunku polityki USA.
- Trwa dyskusja, w jaki sposób Stany Zjednoczone ustosunkują się do Europy. Europa, Norwegia i Polska wezmą odpowiedzialność na siebie. Bierzemy odpowiedzialność za to, co się dzieje w Ukrainie. Mówię tu o naszym bezpieczeństwie i naszej przyszłości - zapewnił Stoere.
Czytaj też:
Źródło: WP