Koronawirus w Polsce. Służby przekazały kolejne niepojące dane
Resort zdrowia opublikował najnowsze dane epidemiczne. Z raportu wynika, że ostatniej przybyło prawie 35 tys. zakażeń. To nie koniec niepokojących informacji. Są też ofiary śmiertelne.
"Mamy 34 703 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusa" - przekazało Ministerstwo Zdrowia. Dla porównania w sobotę było ich 45 749, a tydzień temu 48 251.
Nowe przypadki koronawirusa pochodzą z następujących województw:
- mazowieckiego (4962),
- śląskiego (3993),
- wielkopolskiego (3934),
- dolnośląskiego (2844),
- pomorskiego (2836),
- łódzkiego (2517),
- kujawsko-pomorskiego (2483),
- małopolskiego (2076),
- lubelskiego (1540),
- zachodniopomorskiego (1509),
- lubuskiego (1289),
- podkarpackiego (1044),
- świętokrzyskiego (993),
- warmińsko-mazurskiego (988),
- opolskiego (959),
- podlaskiego (562).
"174 zakażenia to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną" - doprecyzowano w raporcie.
"Z powodu COVID-19 zmarły 4 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 15 osób" - dodano w raporcie służb.
Zobacz też: Sugestie Czarnka. "Ekonomia nad zdrowym rozsądkiem"
Piąta fala koronawirusa. Raport ze szpitali
Resort zdrowia udostępnił również najnowsze dane ze szpitali. Aktualnie zajętych jest 17 661 z 30 877 łóżek covidowych. 30 stycznia 2022 roku z powodu COVID-19 w szpitalach przebywało 15 029 chorych.
Z respiratorów obecnie korzysta 1115 pacjentów. Tego sprzętu przed tygodniem potrzebowało 1056 zakażonych koronawirusem.
491 194 - tyle osób objętych jest teraz kwarantanną. Od początku pandemii w Polsce wyzdrowiało 4 273 439 osób.
Zobacz też: Jak firmy telekomunikacyjne dostosowują swoją strategię i ofertę do zmieniającego się świata?
Piata fala koronawirusa widoczna w szpitalach
Kardiolog, lipidolog, epidemiolog chorób serca i naczyń prof. Maciej Banach z Uniwersytetu Medycznego z Łodzi w rozmowie z Polską Agencją Prasową przekazał, że efekt piątej fali widoczny już jest w szpitalach.
Naukowiec zaznaczył, że wciąż jest dużo zakażeń wirusem SARS-CoV-2 i zachorowań na COVID-19. Ekspert podkreślił, że sytuacja epidemiczna w Polsce nie zmienia się.
Zdaniem prof. Banacha aktualna sytuacja to skutek braku wprowadzenia odpowiednich restrykcji wobec Omikronu, który roznosi się bardzo szybko.
"W Polsce jest 58 procent osób zaszczepionych i raptem 28 procent tzw. trzecią dawką przypominającą. To powoduje, że ten wariant SARS-CoV-2, choć mniej zjadliwy, mniej groźny - przy takiej skali zachorowań, jaką mamy - powoduje i będzie powodował bardzo dużo wskazań do leczenia w placówkach szpitalnych" - mówił lekarz o Omikronie.
Źródło: Ministerstwo Zdrowia, PAP