Efekt piątek fali widoczny w szpitalach. "Ponad 100 tysięcy zakażeń dziennie"
- Mamy o około 450 więcej pacjentów covidowych, niż w czwartek i prawie cztery tysiące więcej, niż niecałe dwa tygodnie temu, zwiększoną liczbę osób wymagających opieki pod respiratorami i wciąż dużą liczbą zgonów - mówi prof. Maciej Banach z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. W jego ocenie efekt piątek fali jest już widoczny w szpitalach.
05.02.2022 11:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mimo minimalnego spadku zakażeń koronawirusem sytuacja epidemiologiczna się nie zmienia. Liczba hospitalizowanych osób jest największa od 12 stycznia, prawie 17 300 osób
- Mamy o około 450 więcej pacjentów covidowych, niż w czwartek i prawie cztery tysiące więcej, niż niecałe dwa tygodnie temu, zwiększoną liczbę osób wymagających opieki pod respiratorami i wciąż dużą liczbą zgonów - powiedział kardiolog, lipidolog, epidemiolog chorób serca i naczyń prof. Maciej Banach z Uniwersytetu Medycznego z Łodzi.
Obawa przed izolacją lub kwarantanną
W ocenie profesora obecna sytuacja to skutek braku wprowadzenia obostrzeń wobec wariantu Omikron, który rozprzestrzenia się bardzo szybko. - W Polsce jest 58 procent osób zaszczepionych i raptem 28 procent tzw. trzecią dawką przypominającą. To powoduje, że ten wariant SARS-CoV-2, choć mniej zjadliwy, mniej groźny - przy takiej skali zachorowań, jaką mamy - powoduje i będzie powodował bardzo dużo wskazań do leczenia w placówkach szpitalnych - ocenił prof. Banach.
Epidemiolog zwraca uwagę, że w ubiegłym tygodniu wystawiono blisko 1,6 mln zleceń na wykonanie testu covidowego, jednak zrealizowano ich o 250 tys. mniej. Jako powody prof. Banach wskazuje ograniczenia możliwości testowania, dostępności do lekarza, czy też w wyniku własnej decyzji, część osób nie zbadała się, czy ma COVID-19, bo obawiała się izolacji, kwarantanny.
"Ponad 100 tysięcy zakażeń koronawirusem dziennie"
W ocenie profesora liczba 50 tys. zakażeń koronawirusem dziennie nie odzwierciedla rzeczywistej skali. - Oceniam, że obecnie może być nawet ponad 100 tysięcy zakażeń koronawirusem dziennie, co w niedalekiej przyszłości spowoduje jeszcze więcej hospitalizacji i zgonów, szczególnie wśród osób niezaszczepionych - powiedział PAP prof. Banach. - Dysponujemy przecież bardzo konkretnymi danymi, wskazującymi, że najwięcej osób z COVID-19 i z ciężkim przebiegiem tej choroby, jest w województwach, które cechuje najniższy poziom zaszczepionych - wskazał.
Profesor zwraca uwagę, że nadal w pandemii, osoby cierpiące na inne niż COVID-19 choroby, nie leczą się i nie badają, według zaleceń medycznych. - Z perspektywy pacjenta, szczególnie starszego, jest lęk przed szpitalem w dobie pandemii. Nigdy jednak nie należy ignorować żadnych objawów choroby uprzednio zdiagnozowanej przez lekarza - przestrzegł. - Nie możemy sobie pozwolić, aby choroby przewlekłe, przede wszystkim choroby serca i naczyń, nowotwory, rozwijały się. Nie można dopuszczać do braku ich monitorowania i przerwania leczenia - podsumował prof. Maciej Banach.