Koronawirus w Polsce. Prof. Gut przewiduje "sukces"

- Jeśli liczba nowych zakażeń będzie utrzymywać się na tym samym poziomie to znaczy, że mamy sukces - stwierdził prof. Gut.

Zaznaczył jednak, że mimo że spadki liczby zachorowań są widoczne gołym okiem, to poziom optymizmu tych danych będziemy mogli ocenić dopiero, gdy do systemu trafią wszystkie dane dotyczące zachorowań i zgonów.

- To, że nie są pełne wynika z systemu rejestracji - tłumaczył profesor.

Zobacz też: Michał Kuczmierowski o akcji szczepień w majówkę

Wirusolog przypomniał, że liczba nowych zakażeń zależy w dużej mierze od naszego przestrzegania zaleceń sanitarnych.

- Jeżeli w piątek liczba nowych zakażeń się nie zwiększy, to będzie oznaczało, że majówkę spędziliśmy odpowiedzialnie - stwierdził.

Zdaniem profesora Guta, zakończenie trzeciej fali jest zależne od tego, jak duży jest potencjał do szerzenia się wirusa, czyli ile w populacji jest osób wrażliwych na zakażenie.

Specjalista dodał, że o uzyskaniu odporności zbiorowej można mówić, gdy osoba zakażona nie ma kogo zarazić, bo wszyscy wokół albo przeszli chorobę, albo się zaszczepili. Przypomniał także, że do tej pory w Polsce zaszczepiło się około 30 proc. ludzi.

Zgodnie z wtorkowymi informacjami przekazanymi przez Ministerstwo Zdrowia, nowe zakażenia potwierdzono u 2 296 osób. To o o 3 411 mniej niż tydzień temu. Z powodu COVID-19 zmarło 6 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami 22 osoby.

Należy jednak pamiętać, że dane z dni weekendowych oraz świątecznych są zazwyczaj niższe niż w dni powszednie m.in. dlatego, że w weekendy wolniej spływają raporty w poszczególnych etapach rejestrowania nowych danych przez służby sanitarne i szpitale.

Źródło: PAP/Wiadomości WP