Szczepionka J&J tylko dla wybranej grupy? Ekspert wyjaśnia
Wśród dostępnych w Polsce szczepionek przeciw COVID-19 tylko jedna jest jednodawkowa - to preparat firmy Johnson&Johnson. Zdaniem dr Pawła Grzesiowskiego powinni nią być szczepieni ci, którzy już przeszli koronawirusa. Dodał, że za takim rozwiązaniem przemawiają wyniki badań.
Z ekspertyz Polskiego Centrum Badawczo-Rozwojowego INVICTA wynika, że organizmy ozdrowieńców lepiej reagują na jednodawkową szczepionkę. Bierze się to stąd, że przejście zakażenia powoduje wytworzenie się u nich przeciwciał średnio na poziomie 54,94 U/ml. 14 dni po pierwszej dawce szczepionki liczba przeciwciał wzrasta do ponad 2 500 U/ml.
Z kolei u tych, którzy nie przeszli COVID-19 poziom przeciwciał w ciągu 14 dni od podania pierwszej dawki szczepionki wynosił średnio 60,99 U/ml, a tuż przed drugą dawką wzrastał do około 122,83 U/ml. Dopiero kilka dni po otrzymaniu drugiej dawki szczepionki poziom przeciwciał wzrasta u nich do ponad 2 500 U/ml.
Wynika z tego, że u osób, które były zakażone SARS-CoV-2 wystarczy jedna dawka szczepionki, aby osiągnąć taki sam efekt jak u osób bez wcześniejszego kontaktu po dwóch dawkach.
Zobacz też: eksperci o powrocie dzieci do szkół
- Badania wykazują, że ozdrowieńcy lepiej odpowiadają na szczepienie niż osoby, które nie przechorowały COVID-19; może warto ozdrowieńcom proponować w pierwszej kolejności szczepionkę jednodawkową J&J? – powiedział dr Paweł Grzesiowski.
Z opublikowanych przez Ministerstwo Zdrowia danych wynika, że w ciągu ostatniej doby potwierdzono ponad 2 tys. nowych zakażeń koronawirusem. Zmarło 6 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 22 osoby.
Od początku epidemii zdiagnozowano 2 808 052 infekcje koronawirusem. 68 133 osoby zmarły.
Przeczytaj także:
Źródło: PAP