PolitykaKoronawirus w Polsce. Obostrzenia nieznacznie poluzowane. Jarosław Gowin chce szybszego odmrożenia gospodarki

Koronawirus w Polsce. Obostrzenia nieznacznie poluzowane. Jarosław Gowin chce szybszego odmrożenia gospodarki

Koronawirus w Polsce. - Dylemat jest tragiczny - mówi były wicepremier Jarosław Gowin, odnosząc się do poluzowywania restrykcji. Jego zdaniem jednak odmrażanie gospodarki powinno być szybsze niż to się teraz dzieje. Uważa, że Łukasz Szumowski powinien pełnić dodatkową funkcję.

Koronawirus w Polsce. Obostrzenia nieznacznie poluzowane. Jarosław Gowin chce szybszego odmrożenia gospodarki
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell
Anna Kozińska

17.04.2020 | aktual.: 29.03.2022 10:26

Koronawirus w Polsce. Rząd zdecydował się na razie na nieznaczne poluzowanie obostrzeń, rezygnacja z kolejnych restrykcji ma być stopniowa. Co na to Jarosław Gowin, który jeszcze niedawno był w rządzie? Będzie namawiał liderów Zjednoczonej Prawicy do szybszego odmrożenia gospodarki.

- Stopniowe, ale szybkie odmrożenie gospodarki jest naszym być albo nie być. Dylemat jest tragiczny: być może zamrażając dalej gospodarkę ocalilibyśmy setki albo nawet tysiące osób od śmierci z powodu koronawirusa - tylko że dziesiątki tysięcy umarłoby z powodu odkładanych operacji kardiologicznych czy onkologicznych, na skutek generalnego załamania służby zdrowia czy wreszcie ogólnego obniżenia poziomu zdrowotności Polaków wynikającego z biedy - tłumaczył w rozmowie z "Wprost".

By pomóc przedsiębiorcom, którzy cierpią na zamrożeniu gospodarki, rząd przygotował tarczę antykryzysową. To pakiet rozwiązań, który dotyczy ochrony miejsc pracy i bezpieczeństwa pracowników, finansowania przedsiębiorców, ochrony zdrowia, wzmocnienia systemu finansowego oraz inwestycji publicznych.

Koronawirus w Polsce a wybory prezydenckie

Pytany o to, czy Jarosław Kaczyński był zaskoczony jego decyzją o odejściu z rządu, Gowin odpowiedział: - Rzeczywiście, miałem wrażenie, że moja decyzja o złożeniu dymisji była dla niego zaskoczeniem. Ale nie rozmawialiśmy dłużej na ten temat. Po prostu przyjął tę decyzję do wiadomości.

Gowin złożył dymisję z funkcji wicepremiera i ministra, bo nie zgadza się na wybory prezydenckie 10 maja ani tydzień później. Chce przekonać opozycję do swojego pomysłu - zmiany Konstytucji tak, by kadencja prezydenta została przedłużona o dwa lata bez możliwości ponownego kandydowania przez Andrzeja Dudę. - Formalne rozmowy z opozycją zaczną się w przyszłym tygodniu - powiedział Gowin we "Wprost".

- Wsłuchując się w głos naukowców, z którymi współpracuję, również po tym jak złożyłem dymisję z urzędu ministra nauki, obawiam się, że w ciągu dwóch najbliższych lat będzie bardzo trudno przeprowadzić wybory. W związku z tym zmiana konstytucji to rozwiązanie najlepsze z punktu widzenia interesów całego społeczeństwa. Jeśli my, politycy, nawet w sytuacji kataklizmu nie będziemy potrafili się porozumieć, to Polacy powiedzą nam, żebyśmy szli do diabła - mówił były już wicepremier.

Wybieranie prezydenta na siedem lat to zdaniem Gowina "dobre rozwiązanie ustrojowe". - Mielibyśmy podwójnie silniejszego prezydenta. Raz, że byłby wybierany na siedem lat. Dwa, że nie mogąc ubiegać się o reelekcję, byłby dużo bardziej niezależny. Taki model prezydentury dobrze wpisywałby się w rolę przewidzianą dla głowy państwa w konstytucji, czyli rolę ponadpartyjnego arbitra - tłumaczył lider Porozumienia.

Przyznał, że rozmawiał o tym z Dudą. - Pan prezydent powiedział, że oddaje się do dyspozycji większości konstytucyjnej, o ile taka większość powstanie. W przypadku prezydenta Dudy przyjęcie mojego rozwiązania wiązałoby się z koniecznością znaczącego ustępstwa. Tym wyżej oceniam fakt, że pan prezydent jest na to gotowy - zaznaczył Gowin.

Koronawirus w Polsce i pytanie o kształt rządu

Pytany o to, czy Porozumienie opuści rząd, odpowiedział, że wciąż ma nadzieję na to, że przekona koalicjantów do "uznania, że 10 maja to zły termin na wybory". Czy możliwa jest koalicja Porozumienia z opozycją? - Gdybym chciał to zrobić, to taki rząd zapewne by już istniał - stwierdził były wicepremier.

Gowin uważa, że Łukasz Szumowski powinien być nie tylko ministrem zdrowia. - Powinien zostać podniesiony do rangi wicepremiera po to, żeby móc wydawać polecania pozostałym ministrom, a nie z nimi negocjować, bo nie ma na to czasu. Albo powinien zostać powołany specjalny wicepremier, pełnomocnik do walki z epidemią - podkreślił.

Źródło: "Wprost"

Koronawirus z Polsce i na świecie. Zobacz mapę. Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

koronawirusJarosław Gowinkoronawirus kryzys
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (297)