Koronawirus. Na Śląsku epidemia gwałtownie przyspieszyła, kopalnia "Bogdanka" skutecznie się przed nią zabezpieczyła
Koronawirus na Śląsku sieje spustoszenie, natomiast leżąca na Lubelszczyźnie kopalnia węgla Bogdanka wprowadziła działania, które skutecznie ją chronią przed epidemią. Jak dotychczas nie zachorował nikt z załogi, a sama kopalnia przeznaczyła duże środki na walkę z epidemią koronawirusa w Polsce.
Koronawirus na Śląsku gwałtownie się rozprzestrzenia. "Bogdanka" bezpieczna
Najnowsze informacje wskazują na to, że koronawirus na Śląsku gwałtownie się rozprzestrzenia. Tymczasem w kopani węgla "Bogdanka" nie ma obecnie takich zagrożeń.
- Nie odnotowaliśmy przypadków zachorowań na koronawirusa wśród naszych pracowników. Od początku zagrożenia epidemiologicznego wprowadzaliśmy sukcesywnie kolejne działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa naszych pracowników, ujmując w nich wszystkie aspekty działalności Bogdanki i specyfikę naszej kopalni - powiedział Wirtualnej Polsce Sławomir Krenczyk – dyr. ds. relacji z otoczeniem LW Bogdanka S.A.
Groźny koronawirus na Śląsku, "Bogdanka" postawiła na zabezpieczenia
Żeby uniknąć takich zagrożeń, jak powoduje koronawirus na Śląsku kolejne zasady w koplani zaczęły obowiązywać od połowy kwietnia 2020 r. Wprowadzona została obowiązkowa jednokierunkowa organizacja ruchu załogi w budynkach cechowni i kompleksów sanitarnych we wszystkich polach wydobywczych (Bogdanka, Stefanów oraz Nadrybie). Kopalnia wprowadziła także specjalne, dodatkowe przesłony w tzw. klatkach wyciągu szybowego w Stefanowie, by poprzez dodatkowe bariery zmniejszyć ryzyko zakażenia podczas jazdy szybem. Przygotowano też specjalny film instruktażowy w tej sprawie.
W kopalni obowiązuje również bezwzględny nakaz używania masek ochronnych. Górnicy muszą je nosić nie tylko podczas pracy pod ziemią, ale także w drodze na miejsce pracy, w kolejkach, w szybach oraz wszędzie tam, gdzie pracownicy stykają się ze sobą. Obowiązkowo przeprowadzana jest także kontrola temperatury ciała wszystkich osób wchodzących i wjeżdżających na teren kopani, także w autobusach dowożących górników do pracy.
- Nad sprawnym przestrzeganiem wszystkich procedur czuwa specjalny sztab oraz współpracujące z nim zespoły robocze. Bardzo ważną rolę przy wypracowywaniu rozwiązań i konsultowaniu podejmowanych działań pełnią działające w firmie związki zawodowe oraz społeczny inspektor pracy - mówi dyr. Sławomir Krenczyk z "Bogdanki".
Kopalnia zatrudnia ok. 5,5 tys. pracowników. Wcześniej już jej zarząd podjął decyzję o przekazaniu pół miliona złotych różnym instytucjom województwa lubelskiego na walkę z epidemią koronawirusa w Polsce.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl