PolskaKoronawirus. Absurdalne skierowanie na szczepienie na COVID. Michał Dworczyk komentuje

Koronawirus. Absurdalne skierowanie na szczepienie na COVID. Michał Dworczyk komentuje

Historia 74-letniego mężczyzny, który został skierowany na szczepienie na COVID na drugi koniec Polski, wzbudziła wiele kontrowersji. - Wybraliśmy taki system, w którym to pacjent decyduje, czy planuje czekać na wolny termin w swojej okolicy, czy chce się wybrać w podróż, np. do rodziny - komentuje ten przypadek szef KPRM Michał Dworczyk, który koordynuje akcję szczepień przeciw koronawirusowi.

Koronawirus w Polsce. Michał Dworczyk o 74-latku skierowanym na szczepienia na drugi koniec Polski
Koronawirus w Polsce. Michał Dworczyk o 74-latku skierowanym na szczepienia na drugi koniec Polski
Źródło zdjęć: © PAP | Wojciech Olkuśnik
Violetta Baran

74-latek z Dargobądza (woj. zachodniopomorskie) jest po zawale oraz zmaga się z nowotworem. Telefonicznie próbował zapisać się na szczepienie do placówki w Szczecinie, ale tam zabrakło wolnych miejsc. Mężczyznę - jak poinformował TVN24 - skierowano do punktu szczepień przeciw COVID-19 do - oddalonego o ponad 850 km - Rzeszowa (woj. podkarpackie).

Pytany o tę sprawę w programie "Graffiti" w Polsat News szef KPRM Michał Dworczyk prosił o "wykazanie się odrobiną cierpliwości". - Jak będzie więcej szczepionek, będą nowe terminy - mówił. - To nie jest proste, ale, niestety, funkcjonujemy w warunkach wynegocjowanych przez KE, gdzie dostawy szczepionek są w takiej, a nie innej liczbie. Dziś nie zagwarantujemy, że do końca pierwszego kwartału będą wolne terminy - dodał.

Media bez wyboru. Dworczyk: nie ma jeszcze projektu ustawy

Dworczyk pytany był także o to, czy rząd zajmie się na dzisiejszym posiedzeniu nowym projektem ustawy o podatku od reklam.

- Nie, na pewno dzisiaj na Radzie Ministrów ten punkt nie będzie stawał. To jest etap wpisania do harmonogramu prac rządu tej ustawy. Jeszcze się nawet nie zaczęły konsultacje międzyresortowe. Do dzisiaj Ministerstwo Finansów zbiera opinie od wszystkich zainteresowanych. Wiem, że wczoraj jeszcze z przedstawicielami mediów w Ministerstwie Finansów jakieś spotkania się odbywały - stwierdził.

- Nie ma jeszcze projektu, który by rozpoczął obieg i konsultacje międzyresortowe, więc trudno mówić o zmianach, kiedy jeszcze nie został zaprezentowany ten projekt ustawy, nad którą Rada Ministrów ma pracować. Natomiast podkreślamy i pewnie premier właśnie odnosił się do tej kwestii, że jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie i dyskusje. I w ramach tej dyskusji możemy założenia ustawy zmieniać - stwierdził Michał Dworczyk.

Media bez wyboru. O co chodzi?

Planowany przez rząd nowy podatek ma dotyczyć m.in. portali internetowych, mediów tradycyjnych oraz firm, które w swojej ofercie mają zewnętrzne nośniki reklam. Ma to być tzw. składka z tytułu reklamy. Pozyskane w ten sposób pieniądze rząd zamierza przeznaczyć na Narodowy Fundusz Zdrowia, Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków i powstający fundusz wsparcia kultury w obszarze mediów.

Media komercyjne (w tym także Wirtualna Polska) nie zgadzają się na propozycję legislacyjną Ministerstwa Finansów, która chce obarczyć nową składką (daniną - red.) telewizje, radio oraz portale internetowe. W liście otwartym przedstawiciele mediów piszą wprost, że "jest to haracz uderzający w polskiego widza, słuchacza, czytelnika i internautę, a także polskie produkcje, kulturę, rozrywkę, sport oraz media".

Źródło: Polsat News

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (197)