Koperta na kolędzie. Znany ksiądz krytykuje "niedopuszczalne gesty"
Ile pieniędzy włożyć do koperty dla księdza, który odwiedza wiernych z kolędą? Czy taka ofiara jest konieczna? O to w programie "Newsroom WP" Małgorzata Walczak pytała ks. Rafała Główczyńskiego, katechetę i katolickiego influencera - znanego jako "Ksiądz z Osiedla". - W parafii, w której obecnie się znajduję, to najczęściej ofiara 50-60 zł. Zdarzają się mniejsze kwoty, ale to najczęściej ok. 50 zł. Jestem księdzem ósmy rok i na przestrzeni tych lat nie widzę dużych zmian. W różnych miastach posługiwałem, ale jeżeli chodzi o kwoty, to istotnych różnic nie widzę - mówił ks. Rafał Główczyński. W programie przypomniano jego nagranie z YouTube'a, w którym otwierał kolędowe koperty. Czy księża powinni instruować wiernych o wysokości ofiary? - To jest totalnie nieporozumienie. W czasie swojej posługi nie spotkałem się nigdy z takimi praktykami, ale jeżeli coś takiego ma gdzieś miejsce, to jest to dla mnie całkowicie niezrozumiałe. Dla mnie kolędowanie jest jak odwiedzanie rodziny. Nigdy nie odwiedzałem babci, mówiąc co powinna mi ofiarować. Cieszę się, że mogę daną osobę odwiedzić. Tego rodzaju gesty uważam za niedopuszczalne - ocenił duchowny.