Koniec pustych ław poselskich. Marszałek Sejmu chce zmian w trybie pracy Sejmu
Marszałek planuje rewolucję w trybie prac izby. Chce, by ministrowie nie przemawiali już do pustych ław. "Rzeczpospolita" pisze o nowym pomyśle marszałka Karczewskiego, który chce zmienić obecny tryb pracy Sejmu.
Obecnie Sejm zbiera się najczęściej na trzy dni co dwa tygodnie. W tym czasie odbywają się posiedzenia komisji. Przykładowo podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia było ich ponad 50. Za kilka miesięcy ma się to skończyć. Marszałek Marek Kuchciński z PiS proponuje, by posłowie pracowali w cyklu trzytygodniowym. Jeden tydzień poświęcony byłby obradom plenarnym, drugi komisjom, a trzeci pracy posłów w terenie - czytamy w artykule "Rzeczpospolitej".
Informacje potwierdza Centrum Informacyjne Sejmu: Ostatnie dwa lata bardzo intensywnej pracy Sejmu mogą stanowić podstawę do propozycji i rozmowy na temat zmian w trybie prac Izby. Marszałek Sejmu, jako osoba je nadzorująca i koordynująca, jest w pełni świadomy zarówno zalet, jak i wad aktualnie obowiązującego harmonogramu.
Politycy opozycji mówią, że Kuchciński tę propozycję przedstawił już podczas posiedzenia Konwentu Seniorów, które omawiało kalendarz posiedzeń na 2018 roku. - Marszałek argumentował, że obecny system powoduje absencję zarówno na komisjach, jak i w sali plenarnej - tłumaczy szefowa klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.