Koniec pomocy USA dla Ukrainy? Tego nie dostaną, bo Joe Biden nie zdążył wydać

Urzędnicy Pentagonu zapewnili, że ograniczenie pomocy Ukrainie wynikające z dekretu Donalda Trumpa dotyczy dotacji pomocowych, ale nie wsparcia wojskowego. Sprawa niejasności wokół decyzji prezydenta USA przestraszyła Ukraińców. Komunikat, że pomoc wojskowa nadal trwa, opublikowało nawet ukraińskie centrum przeciwdziałania dezinformacji.

Donald Trump i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Donald Trump i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Źródło zdjęć: © East News | ABACA
Tomasz Molga

Donald Trump nie wstrzymał wszelkiej pomocy Ukrainie - zapewniają główne ukraińskie media (UA.news, Kyiv Independent, RBC Ukraina). Nagłaśniają zarazem dementi opublikowane przez ukraińskie Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Burza wokół tematu powstała, gdy w piątek sekretarz stanu USA Marco Rubio powołując się na dekret Donalda Trumpa, ogłosił zamrożenie programów pomocy zagranicznej na co najmniej 90 dni. To czas oceny skuteczności i zgodności programów z amerykańską polityką zagraniczną.

"Pomoc w zakresie bezpieczeństwa dla Ukrainy nie podlega ograniczeniom wynikającym z niedawnego dekretu, ponieważ dotyczy wyłącznie programów rozwojowych, a nie wsparcia wojskowego" - przekazali urzędnicy Departamentu Obrony USA w odpowiedzi na pytanie ukraińskiego serwisowi Voice of America.

Oznacza to, że kontrakty na produkcję broni dla Ukrainy w ramach programu USAI, ustanowionego przez administrację Bidena, pozostają w mocy. Ukraina otrzymuje pomoc od Stanów Zjednoczonych w ramach trzech programów Presidential Drawdown (PDA), Ukraine Security Assistance Initiative (USAI) i Foreign Military Financing (FMF). Wstrzymaniu (na 90 dni) podlega kontynuacja pomocy w ramach US Aid. Ta forma pomocy wynosiła 8,6 mld dol. przeznaczanych na m.in.: odbudowę zniszczonej rosyjskimi atakami sieci energetycznej, wsparcie straży pożarnych, a także bezpośredniego wsparcia budżetu Ukrainy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Po prostu będą ginąć". Gen. Polko ocenia ruch Trumpa ws. Ukrainy

- Nie sądzę, aby w amerykańskim planie zatrzymania wojny w Ukrainie była opcja wstrzymania dostaw broni i amunicji. Byłoby to nielogiczne, niczym zaproszenie Kremla do kontynuowania wojny - komentuje gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych w Polsce, komentator wydarzeń na wojnie w Ukrainie.

- Dostawy broni, a także zapowiedź zaostrzanie sankcji wycelowanych w sprzedaż rosyjskich surowców to elementy przekazu i ostrzeżeń, mających skłonić Władimira Putina do podjęcia negocjacji - dodaje.

- Wstrzymanie dotacji budżetowych oznacza, że ukraińska gospodarka działa w skrajnie trudnej sytuacji. Będzie więcej problemów z ich własną produkcją wojskową, przemysłową, wypłatami świadczeń. Możliwe, że Amerykanie chcieliby szukać jakichś oszczędności w finansowaniu procesów odbudowy Ukrainy. Jak odbudowywać, skoro działania wojenne nie zostały wstrzymane - dodaje gen. Skrzypczak. Jego zdaniem, plan administracji USA, co do zakończenia wojny pozostaje niejasny.

Ile mogą stracić Ukraińcy? Tej kwoty Joe Biden nie wydał

W trakcie kampanii wyborczej Donald Trump wielokrotnie krytykował poziom wsparcia udzielanego Ukrainie i zasugerował, że Kijów powinien przygotować się na zmniejszenie pomocy, gdy tylko obejmie urząd. Ile mogą stracić Ukraińcy?

Przypomnijmy, że ustawa pomocy dla Ukrainy o wartości 61 miliardów dolarów została uchwalona przez Kongres USA w kwietniu 2024 roku. Administracja Joe Bidena przystąpiła do realizacji planu, aby "wydać każdego centa" z tej puli. W listopadzie urzędnicy Pentagonu nieoficjalnie przekazali mediom, że osiągnięto limit możliwości przeładunkowych w dostawach dla Ukrainy.

Magazyn sprzętu wojskowego przeznaczonego dla Ukrainy
Magazyn sprzętu wojskowego przeznaczonego dla Ukrainy© Defence.gov | Tech. Sgt. J.D. Strong II

W bezpośrednich kompetencjach Joe Bidena pozostało wydanie 10 mld dol. w ramach Presidential Drawdown Authority (PDA). To program, w którym Ukraina otrzymuje w sprzęt wojskowy z zapasów czy nadwyżek amerykańskiej armii.

Dane o realizacji programu PDA wskazują, że na początku stycznia ustępujący prezydent nadal dysponował kwotą prawie 4,3 mld dolarów. 9 stycznia podpisał pakiet pomocy (systemy przeciwlotnicze, amunicja powietrze-ziemia, sprzęt wsparcia dla ukraińskich F-16) o wartości 500 mln dolarów. To był ostatni dar dla Ukrainy. Pozostało 3,8 mld. Ukraińscy eksperci sądzą, że właśnie te środki administracja Trumpa zechce zatrzymać.

- Mam nadzieję, że to, co zrobiliśmy, sprawi, że (Trump - przypis red.) nie będzie mógł porzucić Ukrainy - przekazał Joe Biden polskiemu korespondentowi Polskiego Radia w pożegnalnej pogawędce pod Białym Domem.

Broń dla Ukrainy. Zapłacą rosyjskimi pieniędzmi

Inny program, Foreign Military Financing (FMF), umożliwia Ukrainie zakup broni i amunicji od amerykańskich firm zbrojeniowych. Skąd pieniądze? Padły ważne słowa kluczowego urzędnika Trumpa. Keith Kellogg, specjalny wysłannik ds. Ukrainy i Rosji, w piątkowym wywiadzie dla amerykańską telewizją Fox News ujawnił, że administracja USA rozważa możliwość wykorzystania zamrożonych rosyjskich funduszy (300 mld dolarów) do sfinansowania zakupu amerykańskiego uzbrojenia dla Ukrainy.

Podkreślił, że taki mechanizm wsparcia mógłby stanowić kluczowy element szeroko zakrojonego planu mającego na celu zarówno pomoc Ukrainie w jej walce z Rosją, jak i wzmocnienie krajowego przemysłu zbrojeniowego. - Nie raz podnosiliśmy temat wykorzystania rosyjskich aktywów do finansowania zakupu broni z USA. To jeden z elementów, które mogą znaleźć się na stole do dyskusji z prezydentem - dodał.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie