Kongres Sędziów Polskich przyjął uchwały
• Sędziowie wzywają do poszanowania wyroków TK
• Chcą przekazania nadzoru administracyjnego nad sądami I prezesowi SN
• Wyrazili sprzeciw wobec "arbitralnej odmowy" powołania przez prezydenta kandydatów na sędziów przedstawionych przez Krajową Radę Sądownictwa
• Proponują pewne zmiany w ustroju sądów
• Zaapelowali o podjęcie rzeczywistego dialogu
• Gersdorf - sędziowie nie są politykami opozycji. Nie są mafią, nie są grupą kolesiów
• Prof. Marek Safjan: spór wokół TK to sytuacja graniczna, bardzo niebezpieczna
• Zoll: język Jarosława Kaczyńskiego jest typowy dla ustroju totalitarnego
Do przekazania nadzoru administracyjnego nad sądami I prezesowi SN wezwali uczestnicy nadzwyczajnego Kongresu Sędziów Polskich. Wyrazili też sprzeciw wobec "arbitralnej odmowy" powołania przez prezydenta kandydatów na sędziów przedstawionych przez Krajową Radę Sądownictwa.
Kwestiom tym poświęcono dwie z trzech przyjętych w sobotę na Kongresie Sędziów Polskich uchwał.
Obok przekazania nadzoru administracyjnego nad sądami z resortu sprawiedliwości do Sądu Najwyższego, uczestnicy Kongresu domagają się też wyłączenia możliwości delegowania sędziów do Ministerstwa Sprawiedliwości.
W uchwale, w której wyrażono sprzeciw wobec odmowy powołania przez prezydenta kandydatów na sędziów przedstawionych przez KRS, stwierdzono też, że "takie działania prezydenta stanowią krok do upolitycznienia funkcji sędziego oraz ograniczenia niezawisłości sędziowskiej".
Przed dwoma miesiącami Krajowa Rada Sądownictwa otrzymała postanowienie prezydenta Andrzeja Dudy o odmowie powołania 10 kandydatów wskazanych przez Radę do pełnienia urzędu sędziego. Postanowienie prezydenta nie zawiera uzasadnienia - informowała wówczas KRS.
W uchwale tej sędziowie przeciwstawili się też decyzji prezydenta, który - jak napisano - "odmówił zaprzysiężenia wybranych zgodnie z prawem sędziów Trybunału Konstytucyjnego". "Z dezaprobatą oceniamy ustawy 'naprawcze' dotyczące Trybunału Konstytucyjnego" - stwierdzono także w uchwale.
Jej treść zaczyna się zaś od zdania: "Nadzwyczajny Kongres Sędziów Polskich z całą stanowczością stwierdza, że w dotychczasowej historii wolnej Polski sędziowie różnych szczebli sądów i trybunałów nie byli przedmiotem tak drastycznych działań zmierzających do obniżenia ich autorytetu".
Trzecia z przyjętych uchwał nie dotyczy spraw krajowych i wyraża solidarność z sędziami tureckimi.
Uchwała dotycząca uwag ustrojowych została przyjęta przy 9 głosach wstrzymujących i braku przeciwnych.
W uchwale czytamy m.in. że władza sądownicza jest równa władzy ustawodawczej i wykonawczej. Tymczasem - głosi uchwała - w ostatnim czasie nastąpiła intensyfikacja działań mających na celu podporządkowanie władzy sądowniczej przez pozostałe.
"Do takich działań należy zaliczyć stopniowe ograniczenie stopniowe ograniczenie uprawnień samorządu w sądach, wzmacnianie władzy wykonawczej nad sądami oraz podporządkowanie wykładni podstawowych przepisów ustrojowych dotyczących sądownictwa bieżącym interesom politycznym" - głosi uchwała.
Aby przeciwdziałać tym zjawiskom, sędziowie domagają się: przekazania nadzoru administracyjnego nad sądami powszechnymi i wojskowymi pierwszemu prezesowi Sądu Najwyższego, wyłączenia możliwości delegowania sędziów do pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości oraz powołania ogólnopolskiego organu samorządu sędziowskiego, które reprezentowałoby całe środowisko sędziowskie.
Sędziowie chcą też wprowadzenia zasady tworzenia i znoszenia sądów tylko w drodze ustawy, a także ograniczenie wpływu czynnika politycznego na wybór i powoływanie sędziów, w tym sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
Sędziowie opowiedzieli się też za zwołaniem Kongresu Prawników Polskich.
Sprzeciw wobec decyzji prezydenta
Drugą uchwałę przyjęto przy jednym głosie sprzeciwu i sześciu głosach wstrzymujących. "Wzywamy do poszanowania wyroków Trybunału Konstytucyjnego i ich publikowania. Sprzeciwiamy się arbitralnej odmowie powołania przez prezydenta RP kandydatów na sędziów, przedstawionych przez Krajową Radę Sądownictwa. Takie działania prezydenta to krok do upolitycznienia funkcji sędziego i ograniczenia niezawisłości sędziowskiej" - głosi uchwała.
Sędziowie wyrazili też sprzeciw wobec decyzji prezydenta, który odmówił zaprzysiężenia wybranych zgodnie z prawem sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
W Kongresie wzięło udział ponad tysiąc sędziów. Obradom przewodniczył prof. Adam Strzembosz, były pierwszy prezes Sądu Najwyższego i były przewodniczący Trybunału Stanu. Głos zabrali m.in.: pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf, profesor Marek Safjan, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, obecnie sędzia Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu, profesor Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, aktualny prezes TK - prof. Andrzej Rzepliński oraz Rzecznik Praw Obywatelskich - Adam Bodnar. W dyskusji uczestniczyło też kilkudziesięciu sędziów z całego kraju.
"Sędziowie nie są mafią"
- Władza próbuje zdestabilizować pozycję ustrojową sędziów - mówił przed rozpoczęciem Kongresu prezes TK Andrzej Rzepliński. Jak stwierdził, Kongres ma na celu to, by władza nie posuwała się dalej w tej kwestii.
Jak podaje TVN24, na rozpoczęciu Kongresu przemawiała też pierwsza prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf. - My nie jesteśmy politykami. Sędziowie nie są politykami opozycji. Nie są mafią, nie są grupą kolesiów, która broni poprzedniego systemu czy własnych stołków i przywilejów - powiedziała, nawiązując do słów rzeczniczki klubu PiS Beaty Mazurek, która pod koniec kwietnia nazwała uchwałę Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN zebraniem "grupy kolesi".
- To powinien być Kongres godności sędziów i początek końca samowoli politycznych harcowników - dodała i powiedziała, że "Kongres jest też apelem do władzy, aby zagrała z nami w otwarte karty", a "sędziowie bronią państwa prawa, które nie jest ani z lewicy, ani z prawicy".
Na Kongres zaproszeni zostali m.in.: prezydent Andrzej Duda, premier Beata Szydło, marszałkowie Sejmu i Senatu oraz minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Są oni jednak nieobecni. - Jako obywatel, sędzia i prezes Trybunału Konstytucyjnego żałuję, że ich nie ma. Na pewno czekałoby ich tutaj bardzo dobre przyjęcie. Tu nikt nie jest wrogo nastawiony - powiedział dziennikarzom obecny na Kongresie prezes TK Andrzej Rzepliński.
Rzepliński dodał, że na początku obecnej kadencji Sejmu "wielu czuło się zaskoczonych i bezbronnych wobec argumentu - my jesteśmy suwerenem". - Suwerenem są również sędziowie, którzy wydają wyroki w imieniu Rzeczypospolitej, w imieniu suwerena - zaznaczył. Sędziowie zgromadzeni na Kongresie powitali prezesa TK długimi oklaskami na stojąco.
Obecni byli także m.in. politycy PO i Nowoczesnej: Sławomir Neumann i Ryszard Petru oraz Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. - Los TK jest papierkiem lakmusowym stanu naszego państwa, widzimy jak traktowana jest niezależność tej instytucji - wskazała Gersdorf. Dodała, że w związku z tym nie wiadomo, czego należy się spodziewać po zapowiadanym projekcie nowego prawa o ustroju sądów powszechnych, który "większość parlamentarna tworzy w tajemnicy".
- Jest to sytuacja graniczna, bardzo niebezpieczna - dodał prof. Marek Safjan, sędzia Trybunału Sprawiedliwości UE i były prezes TK, komentując zamieszanie wokół Trybunału.
Z kolei były I prezes SN w latach 1990-1998 prof. Adam Strzembosz powiedział, że obecnie władza wykonawcza chce mieć - przynajmniej w jakimś stopniu - wpływ na to, czy ktoś będzie sędzią. - Szalenie nas to niepokoi, przecież było inaczej, wszyscy godziliśmy się, że wymiar sprawiedliwości musi być absolutnie niezależny od władzy ustawodawczej i wykonawczej - powiedział.
Prof. Andrzej Zoll stwierdził natomiast, że "język Jarosława Kaczyńskiego jest typowy dla ustroju totalitarnego", do którego - jego zdaniem - "zaczynamy się zbliżać szybkim krokiem".
Uchwałę o zwołaniu Kongresu Krajowa Rada Sądownictwa podjęła w końcu lipca. "W środowisku sędziowskim zgłaszane są postulaty przeprowadzenia powszechnej debaty na temat obecnej sytuacji sądownictwa w Polsce, zagrożeń niezależności sądów i niezawisłości sędziów" - wskazywała. Rada zorganizowała Kongres wspólnie z czterema stowarzyszeniami sędziowskimi: Stowarzyszeniem Sędziów Polskich "Iustitia", Stowarzyszeniem Sędziów "Themis", Stowarzyszeniem Sędziów Rodzinnych w Polsce oraz Stowarzyszeniem Sędziów Rodzinnych "Pro Familia".