Kamiński ujawnia na komisji. W tle Kobos i setki tysięcy złotych
- Proceder trwał dwa tygodnie, wszystkie te osoby zostały zatrzymane. Podczas zatrzymania Edgara Kobosa zabezpieczono 150 tys. zł. To nie były pieniądze z kontrolowanego wręczenia korzyści majątkowych. Później na posesji rodziców znaleziono skrytkę, w której znajdowało się ok. 100 tys. Z tego procederu zabezpieczono łącznie ok. 250 tys. - powiedział przed komisją śledczą ds. afery wizowej Mariusz Kamiński.
W poniedziałek przed sejmową komisją śledczą ds. afery wizowej stawił się Mariusz Kamiński - były minister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Prawa i Sprawiedliwości. Polityk PiS stwierdził, że Edgar Kobos przyjął - według jego wiedzy - pierwszą korzyść majątkową w okolicy 1 czerwca 2022 r.
Kamiński przed komisją śledczą
- Byłem pierwszą osobą, która uzyskała informacje o możliwych nadużyciach w MSZ, osobiście zleciłem CBA pełne wyjaśnienie tej sprawy - stwierdził Mariusz Kamiński.
Mariusz Kamiński zeznał też, że CBA przez wiele tygodni gromadziło informacje wykorzystując wszelkie możliwe legalne metody działania, aby zweryfikować czy przedsiębiorca ma kontakty w MSZ i czy te kontakty mają charakter przestępczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowa kampania już się zaczęła. "PiS wytoczył działa i oddal salwy"
- Była to bardzo trudna sprawa, ale po wielu tygodniach wytypowano osobę, która miała kontakt z tym przedsiębiorcą. Nie był to pracownik MSZ, był to Edgar Kobos - poinformował.
Dodał, że "kiedy funkcjonariusze zorientowali się, że jest to osoba, która może mieć bardzo realne kontakty w MSZ, gdyż był to bliski współpracownik osobisty, polityczny wiceministra MSZ Piotra Wawrzyka, sprawa została uznana za niezwykle poważną".
Mówił, że prowadzono bardzo zaawansowane metody działań operacyjnych, dwukrotnie przeprowadzono kontrolowane wręczenia korzyści majątkowych. Odbyło się to – zaznaczył – za zgodą prokuratury.
Kamiński poinformował, że w wyniku pierwszej operacji zostały zatrzymane dwie osoby, w tym wspomniany wcześniej przedsiębiorca. Z kolei 27 kwietnia z zastosowaniem tej samej metody zatrzymano Edgara Kobosa, "przyjmującego 160 tys. z łapówki od funkcjonariusza pod przykryciem". Dodał, że była to pierwsza rata z 800 tys. zł jakiej Kobos zażądał.
Kamiński uderza w byłego wiceministra. Wawrzyk reaguje
Według Mariusza Kamińskiego były wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk wiedział o poczynaniach swojego współpracownika.
Piotr Wawrzyk odniósł się na platformie X do zeznań Mariusza Kamińskiego. Twierdzi, że to nieprawda.
"Wbrew temu co twierdzi b. szef MSWiA, nie miałem "świadomości" przestępczej działalności Kobosa. Nie odpowiedział na pytanie o brak informacji służb do mnie o tej działalności" - oświadczył Piotr Wawrzyk.
- Pan Wawrzyk ma postawione zarzuty i jest podejrzewany o popełnienie przestępstwa - odpierał Kamiński odnosząc się do tego oświadczenia.
Źródło: WP Wiadomości, PAP