Nadchodzi "bestia". Nowa prognoza pogody dla Polski
Mimo oczekiwań na mrozy w grudniu i styczniu, wpływający na aurę wir polarny pozostaje stabilny, a ciepłe masy powietrza zdominują najbliższe tygodnie. Czy w pogodzie namiesza klasycznie "bestia ze Wschodu"? W najbliższych dniach w Polsce sypnie śniegiem. Pokazujemy, co z resztą stycznia.
Najbliższe dni przyniosą dynamiczną pogodę z dużym zachmurzeniem, przelotnymi opadami śniegu oraz miejscami deszczu ze śniegiem. Możliwy jest znaczny przyrost pokrywy śnieżnej w wielu regionach - szczególnie na południu, wschodzie i wybrzeżu.
W nocy z piątku na sobotę prognozowane jest zachmurzenie duże z opadami śniegu, miejscami o umiarkowanym natężeniu - szczególnie na północy i południu kraju. Przyrost pokrywy śnieżnej wyniesie od 5 do 10 cm. Widzialność podczas opadów śniegu może być ograniczona do 100 m.
W sobotę w ciągu dnia temperatura minimalna wyniesie od od -3°C. do 1°C., lokalnie w rejonach podgórskich do -6°C. Czeka nas wiatr umiarkowany, w porywach do 55 km/h, na północy do 65 km/h, a na wybrzeżu nawet do 100 km/h. Wysoko w Sudetach porywy wiatru mogą osiągnąć 120 km/h, a w Karpatach 70 km/h. Miejscami wystąpią zawieje i zamiecie śnieżne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwszy śnieg w Warszawie. Szczere reakcje mieszkańców
W nocy z soboty na niedzielę utrzyma się zachmurzenie duże z opadami śniegu, szczególnie na wschodzie i południu kraju. W rejonach podgórskich Karpat opady mogą być umiarkowane, z przyrostem pokrywy śnieżnej o 10 do 15 cm.
Temperatura minimalna prognozowana jest od -4°C. na południu do 2°C. na wybrzeżu, w rejonach podgórskich Karpat lokalnie do -7°C. IMGW przewiduje umiarkowany wiatr i dość silny, w porywach do 60 km/h, nad morzem do 80 km/h, z kierunków północno-zachodnich i północnych. W Karpatach porywy do 90 km/h, w Sudetach do 110 km/h. Znów miejscami możliwe są zawieje i zamiecie śnieżne.
W niedzielę - w ciągu dnia - czeka nas zachmurzenie duże, choć na zachodzie miejscami większe przejaśnienia. Dzień przyniesie również przelotne opady śniegu, szczególnie na południu. Przyrost pokrywy śnieżnej na południu, w centrum i na wschodzie o około 5 cm, a w rejonach podgórskich Karpat o 10 do 15 cm. Temperatura maksymalna od -3°C. w rejonach podgórskich do 3°C. nad morzem.
To jednak tylko najbliższy weekend. Prognoza długoterminowa nie ucieszy miłośników zimy.
Jaka czeka nas temperatura w styczniu? Średnie wartości temperatur w ciągu dnia będą przeważnie wyższe od styczniowej normy. W wielu regionach temperatura może utrzymywać się powyżej zera, szczególnie na zachodzie i w centrum kraju.
W kwestii opadów należy się spodziewać przeważnie deszczu lub deszczu ze śniegiem, które będziemy zawdzięczać wilgotnym masom powietrza znad Atlantyku. W górach możliwe okresowe opady śniegu.
Oznacza to, że długotrwałe i intensywne mrozy będą rzadkością, a zimowe epizody chłodów ograniczą się do krótkotrwałych wpływów zimnego powietrza. Dominować będzie wpływ Oceanu Atlantyckiego, przynoszący dynamiczne zmiany pogody, ale nie wyjątkową zimową aurę.
Zamiast śniegu, w wielu regionach padać będzie deszcz, a krajobrazy pozostaną szare. Prognozy na styczeń nie przewidują znaczących zmian w tej sytuacji - przewiduje synoptyk TVN Arleta Unton-Pyziołek.
Wir polarny i jego wpływ na pogodę
Jak wskazuje TVN, Amerykańska Narodowa Administracja Oceanu i Atmosfery prognozuje, że średnia temperatura w Europie Środkowej i Wschodniej będzie wyższa o 2-3 stopnie Celsjusza od normy dla tego czasu. Wir polarny, który mógłby przynieść mrozy, pozostaje stabilny nad biegunem. Wyjaśniając - wir polarny to obszar niskiego ciśnienia atmosferycznego, który znajduje się w górnej części atmosfery nad biegunami Ziemi.
Z kolei Japońska Agencja Meteorologiczna nie wykryła do tej pory żadnego nagłego ocieplenia stratosferycznego, które mogłoby wpłynąć na rozbicie wspomnianego wiru polarnego. To oznacza, że ekstremalne zimowe warunki są mało prawdopodobne.
Prognozy na drugą połowę stycznia
Według prognozy TVN24, w drugiej połowie stycznia cyrkulacja powietrza zmieni się na łagodniejszą, co przyniesie wzrost temperatury do 1-5 stopni Celsjusza w ciągu dnia. Nocami temperatura spadnie do maksymalnie -5 stopni.
Europejskie Centrum Średnioterminowych Prognoz Pogody przewiduje, że styczeń będzie cieplejszy o 2-3 stopnie od normy. Opady na północy i południu Polski mogą przekroczyć normę, ale nie będą one znaczące.
Zima w 2025 roku w Polsce zapowiada się łagodnie, z krótkimi epizodami zimna. Dominować będą ciepłe masy powietrza z zachodu, co ograniczy możliwość wystąpienia silnych mrozów.
Tylko pogodowa "bestia ze wschodu" mogłaby namieszać. To potoczna nazwa ekstremalnych warunków pogodowych, które występują w Europie w wyniku spływu bardzo zimnego, arktycznego powietrza z kierunków wschodnich, najczęściej znad Syberii i północnej Rosji. Zjawisko to może prowadzić do gwałtownego ochłodzenia, obfitych opadów śniegu i silnych mrozów, szczególnie w Europie Zachodniej i Środkowej, w tym w Polsce.
Powstanie silnego układu wysokiego ciśnienia (wyżu) nad Skandynawią lub Europą Wschodnią kieruje masy zimnego powietrza z Syberii i Rosji na zachód. Powietrze to napotyka wilgotniejsze masy znad Oceanu Atlantyckiego, co potęguje intensywność opadów śniegu.
W czasie "bestii ze wschodu" temperatury mogą spaść do wyjątkowo niskich poziomów, nawet poniżej -20 stopni Celsjusza w Europie Środkowej.
Źródło: TVN24, Wirtualna Polska