Pijany kierowca wjechał w płot. Na alkomacie zabrakło skali

33-letni kierowca wjechał w ogrodzenie jednego z domów w Sewerynowie. Policja, która przyjechała na miejsce, zbadała go alkomatem. Na urządzeniu zabrakło skali. Konieczne było ponowienie badania.

Mężczyzna wjechał w ogrodzenie
Mężczyzna wjechał w ogrodzenie
Źródło zdjęć: © KPP w Sochaczewie
Adam Zygiel

Do zdarzenia doszło w środę. Przed południem mieszkańcy jednego z domów w Sewerynowie na Mazowszu usłyszeli huk. Okazało się, że kierowca volkswagena wjechał w ogrodzenie ich posesji.

Mieszkańcy wyszli na zewnątrz. 33-letni kierowca próbował wyjechać, ale miał uszkodzoną oponę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Moment eksplozji Tesli przed hotelem Trumpa. Ujawniono, co było w aucie

Ponad 4 promile

Na miejsce wezwano policję. Kierowca volkswagena był tak pijany, że przy badaniu stanu trzeźwości w alkomacie zabrakło skali. Finalnie okazało się, że miał ponad 4 promile alkoholu w organizmie.

Mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom, że jechał po papierosy. Został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości - grożą mu 3 lata więzienia.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)