Poważna sytuacja na morzu. Niemcy ostrzegają, sprawą zajmie się NATO
Minister obrony Niemiec Boris Pistorius ostrzegł przed zagrożeniami związanymi z ciągłymi hybrydowymi atakami Rosji na Morzu Bałtyckim. - To dzieje się każdego dnia - powiedział podczas wizyty w bazie lotniczej marynarki wojennej w Nordholz w Dolnej Saksonii. Jednocześnie skrytykował fakt, że "są w Niemczech tacy, którzy wciąż nie chcą tego przyjąć do wiadomości".
Sytuacja w regionie Morza Bałtyckiego będzie również tematem wtorkowego szczytu NATO w Helsinkach. Weźmie w nim udział także kanclerz Olaf Scholz, jak poinformowała w Berlinie zastępczyni rzecznika rządu, Christiane Hoffmann.
Chodzi o silniejszą obecność wojskową Sojuszu, a także "przyszłe radzenie sobie z zagrożeniem stwarzanym przez rosyjską flotę cieni".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lepsza Grenlandia w rękach Trumpa niż Putina? "To na pewno"
Szef niemieckiego resortu obrony popiera zamiar sekretarza generalnego NATO Marka Rutte, aby zwiększyć obecność Sojuszu w tym regionie.
- To jasny sygnał, że jako Sojusz nie będziemy tolerować sabotażu i niszczenia, lecz będziemy temu wspólnie i zdecydowanie przeciwdziałać - zapowiedział minister obrony. Szef NATO Mark Rutte również weźmie udział w szczycie w Helsinkach.
Pionierska rola Niemiec
Zgodnie z zapowiedzią rzecznika resortu obrony Sojusz prawdopodobnie ogłosi więcej szczegółów dotyczących swoich planów w nadchodzącym tygodniu. Jak dodał Boris Pistorius, Niemcy również wniosą znaczący wkład. Szczegóły są obecnie dopracowywane przez Sojusz, a niemieckie dowództwo będzie odpowiedzialne za planowanie i koordynację. W październiku Niemcy i Norwegia uzgodniły również inicjatywę utworzenia regionalnych ośrodków ochrony ważnej infrastruktury podwodnej, szczególnie na Morzu Północnym i Morzu Bałtyckim.
Według ministerstwa obrony będzie to również prawdopodobnie temat obecnych konsultacji w NATO. Pistorius zwrócił uwagę, że od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę niemiecka marynarka wojenna już "odgrywa pionierską rolę" jeśli chodzi o obecność NATO na Morzu Bałtyckim w ramach operacji Baltic Guard.
Pistorius wskazał ponadto w Nordholz na znaczące wzmocnienie niemieckich sił lotnictwa morskiego dzięki nowym systemom uzbrojenia, które są nabywane przede wszystkim ze środków specjalnego funduszu Bundeswehry. Do służby wprowadzono już śmigłowce typu Sea Lion, a w bieżącym roku oczekiwane są pierwsze śmigłowce typu Sea Tiger, z wyposażeniem między innymi do zwalczania okrętów podwodnych. Baza w Nordholz ma zostać rozbudowana w ciągu najbliższych dziesięciu lat, a inwestycje wyniosą 400 milionów euro.
Położone niedaleko dolnosaksońskiego Cuxhaven, Nordholz jest siedzibą dowództwa lotnictwa morskiego niemieckich sił zbrojnych. Stacjonują tam wszystkie samoloty niemieckiej marynarki wojennej. Operują one samodzielnie lub wspólnie z okrętami marynarki wojennej Bundeswehry w różnych miejscach działań.