Był kompletnie pijany. Spektakularne zatrzymanie w Małopolsce
W środowy poranek kierowca dodge'a zignorował wezwanie policjantów do zatrzymania. Rutynowa kontrola zamieniła się w brawurowy pościg, zakończony spektakularnym zatrzymaniem. Nieoczekiwanym sprzymierzeńcem mundurowych okazał się poranny szczyt.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy? Pościg miał miejsce w środę rano na ulicach Wadowic w Małopolsce, a zakończył się spektakularnym zatrzymaniem na ul. Legionów.
- Dlaczego doszło do pościgu? Kierowca nie zatrzymał się do kontroli w okolicach dworca autobusowego i zaczął uciekać z dużą prędkością.
- Kim był kierowca? Zatrzymany to 51-letni mieszkaniec Wadowic, który miał ponad dwa promile alkoholu we krwi.
Jak doszło do zatrzymania?
W środę rano na ulicach Wadowic doszło do brawurowego pościgu pościgu. Kierowca osobowego dodge'a zignorował próbę zatrzymania przez policję w okolicach dworca autobusowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyjątkowe ranczo na Pomorzu. "Na łózkach kozy i owce"
Ucieczka zakończyła się na ul. Legionów, gdzie policjanci przy pomocy kilku radiowozów zdołali zatrzymać pojazd. Nieoczekiwanie w zatrzymaniu kierowcy pomogły poranne korki na rondzie u zbiegu ulic Legionów, Poprzecznej i Lwowskiej.
Przeczytaj także: Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Co odkryto po zatrzymaniu?
Po zatrzymaniu okazało się, że za kierownicą siedział 51-letni mieszkaniec Wadowic. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad dwa promile alkoholu we krwi. Mężczyzna został przewieziony na komisariat. Teraz będzie musiał odpowiedzieć za swoje czyny.
Przeczytaj także: Wjechał w dom opieki. Dwie seniorki nie żyją
Źródło: RMF24, Facebook