"Komisja nie zawaha się". Polska dostała żółtą kartkę od KE
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis traktatowy dający TSUE możliwość wpływania na sądownictwo w Polsce jest niezgodny z konstytucją. Taki obrót spraw "głęboko zaniepokoił" KE, która oczekuje, że Polska zapewni "pełne wykonanie orzeczeń TSUE".
- Wyrok ten potwierdza nasze obawy co do stanu praworządności w Polsce. Komisja zawsze reprezentowała w tym względzie bardzo jasne stanowisko i potwierdza je ponownie: prawo UE jest nadrzędne w stosunku do prawa krajowego - podkreślił rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer, mówiąc o wydanym w środę orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w Polsce.
KE zaniepokojona. Orzeczenie TK budzi sprzeciw
Jak zaznaczył Mamer, orzeczenia wydawane przez TSUE są wiążące dla państw członkowskich i nie ma od tej zasady wyjątku. - Prawa obywateli Unii i unijnych przedsiębiorstw muszą być chronione w ten sam sposób we wszystkich państwach członkowskich - tłumaczył rzecznik KE.
- KE oczekuje, że Polska zapewni pełne i prawidłowe wykonanie wszystkich orzeczeń Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości - dodał Eric Mamer.
W opinii rzecznika KE oczekiwania wobec Polski obejmują oba postanowienia TSUE dotyczące sądownictwa w naszym kraju, w tym także tego wydanego w środę - na Polskę nałożono obowiązek "natychmiastowego zawieszenia stosowania niektórych przepisów ustawy z grudnia 2019 roku o sądownictwie, w tym dotyczących funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego".
KE ostrzega Polskę ws. TK. "Komisja nie zawaha się"
- Komisja nie zawaha się skorzystać z uprawnień przysługujących jej na mocy traktatów, aby zapewnić jednolite stosowanie i integralność prawa Unii - zaznaczył Eric Mamer i dodał, że KE obecnie analizuje orzeczenie TK i na podstawie tej analizy podjęte zostaną ewentualne dalsze kroki prawne.
Jak zaznaczył, orzeczenie TK jest też analizowane przez Komisję Europejską pod względem środków z Funduszu Odbudowy. - To oczywiste, że właściwe wdrożenie Krajowych Planów Odbudowy wymaga, aby państwa członkowskie miały system zarządzania, kontroli i sądownictwa, który zagwarantuje właściwe wykorzystanie funduszy unijnych - mówił Mamer.
Orzeczenie TK a batalia z TSUE. Ostra krytyka w Polsce
Orzeczenie TK w sprawie przepisów traktatowych w zakresie zobowiązania państwa członkowskiego przez TSUE do wykonania środków tymczasowych w sprawach dotyczących ustroju i funkcjonowania konstytucyjnych organów władzy sądowniczej to konsekwencja pytania prawnego złożonego przez Izbę Dyscyplinarną.
To zostało skierowane do TK w kwietniu 2020 roku po tym, jak TSUE nałożył na Polskę zobowiązanie do natychmiastowego zawieszenia zastosowania przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej w sprawach dyscyplinarnych sędziów.
Orzeczenie TK zostało skrytykowane nie tylko przez KE, ale też polskich konstytucjonalistów. W rozmowie z Wirtualną Polską prof. Marcin Matczak zaznaczył, że mamy do czynienia z sytuacją, która nie ma nic wspólnego z obroną niezależności sądownictwa, a reformą sądów, "której celem jest wsadzanie i umocowanie partyjnych ludzi na swoich stołkach".
Źródło: PAP