PolskaKomisja ds. Pegasusa. "Będę czuwać, aby nie zmieniła się w przedwyborcze manifestacje"

Komisja ds. Pegasusa. "Będę czuwać, aby nie zmieniła się w przedwyborcze manifestacje"

W czwartek przedstawiciele opozycji i Paweł Kukiz zawarli porozumienie ws. powołania sejmowej komisji śledczej ds. inwigilacji, w tym m.in. dotyczącej użycia Pegasusa przez służby. - Komisja - jeśli powstanie, mam nadzieję - zajmie się również okresem rządów Platformy Obywatelskiej - oznajmił lider ruchu Kukiz'15.

Paweł Kukiz ma być przewodniczącym komisji ds. Pegasusa. Jest porozumienie z opozycją
Paweł Kukiz ma być przewodniczącym komisji ds. Pegasusa. Jest porozumienie z opozycją
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szyma�ski

W czwartek po specjalnie zorganizowanym w Sejmie spotkaniu członkowie opozycji porozumieli się z Pawłem Kukizem, liderem ruchu Kukiz'15, w sprawie powołania komisji śledczej, która ma przeanalizować przypadki nielegalnej inwigilacji operacyjnej obywateli przez służby w latach 2005-2021, zwanej potocznie komisją ds. Pegasusa.

Porozumienie zostało zawarte po naradzie w gabinecie wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego. W rozmowach udział brali również (oprócz Kukiza) m.in. Borys Budka (Koalicja Obywatelska), Krzysztof Gawkowski (Lewica) i Jan Strzeżek (Porozumienie).

Kukiz: będę starał się czuwać, aby była komisją merytoryczną

Przewodniczący komisji, którym miałby być Paweł Kukiz, powierzałby prowadzenie obrad wiceprzewodniczącym wytypowanym przez KO i PiS. Jedno i drugie ugrupowanie miałoby tam po 5 przedstawicieli.

- Ja chcę generalnie poświęcić czynnemu przewodniczeniu (…), czyli takiej bezpośredniej pracy może 10-20 procent czasu prowadzenia komisji, natomiast resztę chcę udostępniać wiceprzewodniczącym wskazanym przez opozycję i wskazanym przez PiS - powiedział Paweł Kukiz tuż przed rozpoczęciem czwartkowych rozmów.

- Jeśli np. będziemy się zajmować tymi rzekomymi podsłuchami w czasach Platformy Obywatelskiej, wtedy poproszę wiceprzewodniczącego delegowanego przez PiS do poprowadzenia tych obrad, a kiedy będziemy mieli do czynienia z badaniem czasów współczesnych, to wówczas poproszę wiceprzewodniczącego z opozycji. I będę starał się po prostu czuwać nad tym, aby ta komisja była komisją merytoryczną, dotyczącą ewentualności problemów podsłuchów i nie zmieniła się w jakieś przedwyborcze manifestacje z jednej czy drugiej strony - twierdził Kukiz. - Od dawna nalegam, naciskam, żeby ta komisja powstała - zastrzegał.

- Natomiast komisja - jeśli powstanie, mam nadzieję - zajmie się również okresem rządów Platformy Obywatelskiej. Także tymi sprawami nie do końca wyjaśnionymi przy podsłuchiwaniu dziennikarzy i generalnie używania tej techniki operacyjnej przez każdą władzę od 2005 roku po ostatnie dni - dodawał już po rozmowach.

"Konsensus w tej sprawie jest rzeczą najważniejszą"

- Bez względu na to jak trudne byłyby te rozmowy, uznaliśmy, że konsensus w tej sprawie jest rzeczą najważniejszą - mówił z kolei po rozmowach współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.

Natomiast szef klubu KO Borys Budka podkreślił, iż oczekuje, że wniosek o powołanie komisji śledczej będzie głosowany na najbliższym posiedzeniu Sejmu. - I że uzyska większość głosów, w tym głosy Prawa i Sprawiedliwości - wskazał.

Komisja śledcza ds. Pegasusa. PiS jest przeciw

Inicjatywa powołania komisji śledczej ws. inwigilacji to pokłosie ustaleń działającej przy Uniwersytecie w Toronto grupy Citizen Lab. Podała ona, że za pomocą opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group oprogramowania Pegasus byli inwigilowani mec. Roman Giertych, prokurator Ewa Wrzosek i senator KO Krzysztof Brejza. Do telefonu polityka miano się włamać 33 razy w okresie od 26 kwietnia 2019 r. do 23 października 2019 r., gdy był on szefem sztabu KO przed wyborami parlamentarnymi.

Później Agencja Associated Press poinformowała, że według Citizen Lab mieli być szpiegowani przy użyciu programu Pegasus także lider AgroUnii Michał Kołodziejczak i Tomasz Szwejgiert, współautor książki o szefie resortu spraw wewnętrznych i administracji, byłym szefie CBA Mariuszu Kamińskim.

W Senacie od połowy stycznia działa komisja nadzwyczajna (bez uprawnień śledczych), która wyjaśnia przypadki nielegalnej inwigilacji z użyciem oprogramowania Pegasus.

Warto również podkreślić, że od samego początku powołaniu organu, badającego m.in. aferę dotyczącą szpiegowania Pegasusem, kategorycznie sprzeciwia się Prawo i Sprawiedliwość.

Źródło: Wiadomości WP, PAP

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (137)