Kolejne starcia Izraelsko-Palestyńskie
Izraelska wieża obserwacyjna w Beit Jala (AFP)
Izraelski minister obrony Benjamin Ben-Eliezer oświadczył w niedzielę, że zezwolił armii wkraczać na obszary Autonomii Palestyńskiej, kiedy tylko dowódcy uznają, że taki krok jest potrzebny.
06.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W zasadzie zezwoliłem na wkraczanie na tereny Autonomii, jeżeli będzie to konieczne dla zapewnienia naszego bezpieczeństwa - powiedział Ben-Eliezer dziennikarzom.
Wyjaśnił również, że nie wydał odrębnego zezwolenia na niedzielne wejście armii izraelskiej do palestyńskiego miasta Beit Jala na Zachodnim Brzegu Jordanu, ale dowódca oddziału, który podjął te działanie nie miał obowiązku prosić o odrębne zezwolenie.
W niedzielę rano, po wkroczeniu izraelskich oddziałów do palestyńskiego miasta Beit Jala na Zachodnim Brzegu Jordanu, w wyniku starć jakie wybuchły, zginął jeden Palestyńczyk a rannych zostało co najmniej 20, w tym dwoje dzieci.
Czołgi i dżipy z izraelskimi żołnierzami zapuściły się 100 m w głąb miasta, ale zostały zmuszone do wycofania się na skutek ostrzału ze strony sił palestyńskich.
Izrael twierdzi, że żydowskie osiedle Gilo w pobliżu Jerozolimy zostało zaatakowane przez Palestyńczyków od strony miasta Beit Jala.(mp)