Kokaina z polskiego statku "Jawor" spalona
Funkcjonariusze brazylijskiej policji federalnej w Sao Luis, na północno-wschodnim wybrzeżu kraju, zniszczyli pół tony kokainy. Narkotyki znalazły się na statku "Jawor", który należy do Polskiej Żeglugi Morskiej (PŻM).
W oświadczeniu wydanym przez brazylijską policję federalną poinformowano, że kokaina, zabrana z jednostki pływającej pod banderą Bahamów, została zniszczona przez spalenie. Dowodem tego aktu są zdjęcia opublikowane na stronie ministerstwa sprawiedliwości i bezpieczeństwa publicznego Brazylii.
Żaden Polak nie został zatrzymany
Według przekazanych przez PAP informacji od szefa policji federalnej w Sao Luis, od początku tygodnia trwają wyjaśnienia dotyczące obecności kokainy na polskim statku. Jak dodał funkcjonariusz, żaden z Polaków na statku "Jawor" nie został zatrzymany, mimo że niektóre brazylijskie media sugerowały aresztowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanom brakuje sprzętu. "Powyciągali wszystko, co możliwe"
Podczas rejsu do Brazylii na pokładzie jednostki poza Polakami znajdowali się także obywatele Ukrainy, Rumunii i Bułgarii. W sumie załoga liczyła 20 osób – podają informacje od PŻM.
Narkotyki mogły zostać podrzucone
W niedzielę rzecznik PŻM, Krzysztof Gogol, poinformował PAP, że załoga masowca "Jawor" odkryła kilkanaście paczek, każda ważąca po 40 kg, z narkotykami. Przypuszcza się, że zostały one podrzucone, gdy statek stał na kotwicowisku. Dodał, że kokainę znaleziono 4 października, a kapitan niezwłocznie zgłosił to agentowi, który z kolei powiadomił policję.