WAŻNE
TERAZ

Groźny niż zawisł nad Polską [RELACJA NA ŻYWO]

Koalicja podzielona ws. ponownego liczenia wszystkich głosów. "Zaczyna to przypominać sektę smoleńską"

Koalicja rządząca nie ma wspólnego stanowiska w sprawie przeliczenia wszystkich głosów w wyborach prezydenckich po potwierdzeniu nieprawidłowości w dziewięciu komisjach. Rzecznik rządu tego nie wyklucza, powodów nie widzi wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, a Lewica podkreśla, że nie ma takiej procedury. Niektórzy porównują podsycanie emocji do "budowania mitu smoleńskiego".

Pułtusk, 22.06.2025. Prezydent elekt Karol Nawrocki przemawia na pikniku rodzinnym ph. "Wygrała Polska" na terenie amfiteatru w Pułtusku, 22 bm. (aldg) PAP/Piotr NowakPrezydent elekt Karol Nawrocki na pikniku rodzinnym w Pułtusku
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Piotr Nowak
Patryk Michalski

Potwierdzenie przez prokuraturę nieprawidłowości w dziewięciu komisjach wyborczych spośród ponad trzydziestu dwóch tysięcy obwodów głosowania wywołuje nie tylko coraz większe emocje społeczne, ale również napięcia w koalicji. Obóz rządzący deklaruje konieczność wyjaśnienia błędów i podkreśla, że w proces rozpatrywania protestów wyborczych zaangażowany jest minister sprawiedliwości i prokurator generalny. Na tym jednak punkty wspólne się kończą.

Przedstawiciele rządzącej większości prezentują szerokie spektrum poglądów w sprawie: od sugestii o celowe fałszerstwa wyborcze i domaganie się przeliczenia wszystkich głosów, po uspokajanie emocji, ale z żądaniem wyjaśnienia błędów.

Przedstawiciele Lewicy i PSL w rozmowie z WP określają podsycanie emocji i bezpodstawnych zarzutów o sfałszowaniu wyborów prezydenckich jako destrukcyjne. Padają porównania do "sekty smoleńskiej" w kontekście społecznych podziałów, które wywołały nieuzasadnione teorie dotyczące zamachu. Część koalicjantów o podsycanie emocji oskarża m.in. grupę polityków skupioną wokół Romana Giertycha, ale politycy KO odpowiadają, że chodzi o odpowiedzialne przeliczenie wszystkich głosów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jest reakcja KO na słowa Kaczyńskiego. "Bo coś nam nie pasuje"

Oficjalne stanowisko rządu jest bardziej stonowane i wyklucza sfałszowanie wyborów. Adam Szłapka w odpowiedzi na pytanie WP podkreślił, że nieprawidłowości są sprawdzane, ale "dopóki nie zostaną udowodnione, nie ma podstaw do tego, by kwestionować wyniki wyborów". Rzecznik rządu nie wykluczył możliwości ponownego przeliczenia wszystkich głosów, choć zastrzegł, że "nikt nie kwestionuje tych wyborów".

Rozbieżności i porównania do smoleńskich teorii spiskowych

- Jeśli tych nieprawidłowości będzie dużo, to dobrze by było te wątpliwości rozwiać. Myślę, że to byłoby sensowne rozwiązanie – tak Adam Szłapka odpowiedział na pytanie, czy wszystkie głosy powinny być przeliczone jeszcze raz. Jednak wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz nie widzi powodów do ponownego przeliczenia głosów i zaznacza, że "wynik wyborów jest jasny". Podobne stanowisko prezentuje również wielu innych ludowców.

- W moim przekonaniu na razie nie ma podstaw do tego, by we wszystkich komisjach obwodowych te wyniki sprawdzać. Formalną podstawą jest złożony protest wyborczy i wszędzie, gdzie są podstawy, by go uwzględnić, powinno tak się stać - mówi poseł PSL. Polityk, pytany o to, co powiedziałby politykom, którzy sugerują, że wybory prezydenckie w Polsce mogłyby być sfałszowane, podkreślił, że "powinni w sposób odpowiedzialny komunikować się ze społeczeństwem".

- Widzimy, ile jest negatywnych emocji, które dotyczą różnych spraw m.in. w sprawie katastrofy smoleńskiej. Były twierdzenia, że był tam zamach i wielu ludzi wierzyło w to, a żadna komisja nie dała żadnych podstaw do tego, by w sposób ewidentny stwierdzić, że tak jest. Politycy otrzepią się ze swoich słów, ale one pozostają w pamięci społeczeństwa. To nie powinno być tak łatwo rzucane w przestrzeń publiczną. Na razie wiemy, że dotychczas były podstawy do weryfikacji głosów w kilkunastu komisjach wyborczych. Nie wolno lekceważyć protestów, każdy musi być sprawdzony i uszanowany - podkreśla w WP poseł PSL Andrzej Grzyb.

Szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska również widzi analogie związane z katastrofą smoleńską, i wynikającym z niej podziałem, oraz podkreśla, że nie ma możliwości przeliczenia wszystkich głosów. - Nie ma takiej procedury, żeby przeliczać wszystkie głosy oddane w wyborach do spodu. Można i trzeba weryfikować komisje, wobec których zostały złożone protesty, ale opowiadanie ludziom, że trzeba liczyć wszystkie głosy jest nieodpowiedzialne - podkreśla w rozmowie WP.

- Wydaje mi się to bardzo niebezpieczne na przyszłość, bo później każdy, kto przegra, będzie sobie życzył, żeby głosy przeliczyć kolejny raz. A co stoi na przeszkodzie, żeby później jeszcze raz. Podsycanie takiej atmosfery jest strasznie destrukcyjne dla wizerunku państwa i zaufania do procesu wyborczego i na niektórych działa, co skutkuje, że pewna bańka, która w to wierzy, zaczyna przypominać sektę smoleńską - dodaje Żukowska.

"Puszczanie oka do elektoratu"

W nieoficjalnych rozmowach przedstawiciele Polski 2050, Lewicy i PSL przyznają, że ich zdaniem część polityków Koalicji Obywatelskiej celowo mówi o nieprawidłowościach w komisjach wyborczych w sposób dwuznaczny. - To puszczanie oka do najtwardszego elektoratu - mówienie, że nie wiemy, kto wygrał. To taka gra. Być może tworzenie fundamentów pod to, by nie pojawić się na zaprzysiężeniu, uderzać w Nawrockiego - mówi jeden z posłów sejmowej większości, który chce być anonimowy.

Trzy źródła WP twierdzą, że Donald Tusk w trakcie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego zadeklarował, że nikt nie powinien kwestionować wyniku wyborów, co powtórzył na konferencji prasowej. - Myślę, że powszechnie zostało to odebrane jako deklaracja - wiadomo, kto wygrał, ale wyjaśnijmy wszystkie wątpliwości - mówi nieoficjalnie jeden z naszych rozmówców. - Dla mnie interpretacja była jasna, ale chwilę później był wysyp wypowiedzi polityków KO, którzy sieją niepewność wobec wyniku wyborów - dodaje kolejny rozmówca.

"Policzyć dla twardej pewności"

Nasi rozmówcy przywołują m.in. wpisy Romana Giertycha czy Magdaleny Filiks, która w mediach społecznościowych podkreśla, że "wyborców już nie interesuje te 9 komisji - skoro w każdej były nieprawidłowości. Wyborcom należy się dziś przeliczenie każdego głosu - a ta decyzja jest w rękach prokuratury" – podkreślała w odpowiedzi na wpis Adama Bodnara.

Prokurator generalny informował w nim, że prokuratura bada możliwość popełnienia przestępstwa w Kamiennej Górze, bo w jednej z komisji w pakiecie głosów oddanych na Karola Nawrockiego znalazły się ważne głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego. "W protokole pierwotnie zapisano zwycięstwo Karola Nawrockiego. Po przeniesieniu głosów do odpowiedniej puli i policzeniu całości raz jeszcze - okazało się, że więcej głosów otrzymał jednak Rafał Trzaskowski" – napisał Bodnar.

Z kolei Joanna Kluzik-Rostkowska w programie "Tłit" Wirtualnej Polski stwierdziła, że nie zna rozstrzygnięcia wyborów prezydenckich. - Finalny wynik to liczba głosów oddanych na każdego kandydata. Czy my znamy te liczby? Nie znamy tych liczb. Bardzo się dziwię temu, że zwolennicy Karola Nawrockiego nie chcą uspokojenia tej sytuacji. Dla twardej pewności, kto te wybory wygrał, zwolennicy Karola Nawrockiego powinni być zainteresowani dokładnym sprawdzeniem każdej niejasnej sytuacji - zaznaczyła posłanka Koalicji Obywatelskiej.

- Jeżeli w demokracji każdy głos się liczy, to po prostu dobrze to wszystko policzmy, żeby nie tworzyć sytuacji, w której miałoby się za kolejnym razem okazać, że nieważne na kogo oddało się głos, tylko kto siedział w jakiej komisji. Albo szanujemy demokrację ze wszystkimi tego konsekwencjami, albo zamykamy oczy, bo coś nam nie pasuje do rzeczywistości - dodała.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Tysiące imigrantów bez ochrony przed deportacją. Decyzja rządu USA
Tysiące imigrantów bez ochrony przed deportacją. Decyzja rządu USA
Nagle dach runął. Zabici i ranni we Włoszech
Nagle dach runął. Zabici i ranni we Włoszech
Netanjahu spotkał się z Rubio. Szansa na przełom w Strefie Gazy?
Netanjahu spotkał się z Rubio. Szansa na przełom w Strefie Gazy?
"Należy ci się". Nominował Trumpa do Pokojowej Nagrody Nobla
"Należy ci się". Nominował Trumpa do Pokojowej Nagrody Nobla
Użyli broń chemiczną w Ukrainie. Wielka Brytania nakłada sankcje
Użyli broń chemiczną w Ukrainie. Wielka Brytania nakłada sankcje
Trump przedłużył termin negocjacji handlowych do 1 sierpnia
Trump przedłużył termin negocjacji handlowych do 1 sierpnia
Polak brutalnie zamordowany w Grecji. To znany profesor
Polak brutalnie zamordowany w Grecji. To znany profesor
Alerty dla całej Polski. Najnowsze ostrzeżenia, tutaj będzie najgorzej
Alerty dla całej Polski. Najnowsze ostrzeżenia, tutaj będzie najgorzej
Połowa mapy na czarno. Groźny niż zablokowany nad Polską
Połowa mapy na czarno. Groźny niż zablokowany nad Polską
Alarmujące doniesienia z Czech. Ostrzegają przed potężnym niżem
Alarmujące doniesienia z Czech. Ostrzegają przed potężnym niżem
Niebezpieczne burze nie tylko w Polsce. Nagranie ze Słowacji
Niebezpieczne burze nie tylko w Polsce. Nagranie ze Słowacji
Wyniki Lotto 07.07.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 07.07.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto