Kosiniak-Kamysz zabrał głos ws. liczenia głosów. "Nie widzę powodów"
Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do doniesień o nieprawidłowościach wyborczych, stwierdził, że "nie widzi powodu do przeliczenia wszystkich głosów" jeszcze raz.
Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej odniósł się do składanych do Sądu Najwyższego protestów wyborczych. - Każdy protest wyborczy powinien być rozpatrzony. Obywatel musi mieć pewność sprawczości w tym zakresie - powiedział. Podkreślił jednak, że "nie widzi powodu do przeliczenia wszystkich głosów" jeszcze raz. - Jest chęć wyjaśnienia protestów wyborczych u naszych rodaków i to jest naturalne. Ale nie ma poczucia, żeby to było na taką skalę, która zmieniałaby wynik wyborów - stwierdził.
- Wynik wyborów jest jasny dla mnie. On jest taki, a nie inny - podkreślił.
- Mogliśmy mieć swoje sympatie, większe, mniejsze w tych wyborach, ale dzisiaj nadmierne emocje, które są wzbudzane w tym temacie, moim zdaniem nie służą stabilności państwa i transparentności również procesu wyborczego - kontynuował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jest reakcja KO na słowa Kaczyńskiego. "Bo coś nam nie pasuje"
Donald Tusk o nieprawidłowościach wyborczych
Wcześniej w serwisie X Donald Tusk odniósł się do doniesień o kolejnych nieprawidłowościach wyborczych i składanych w związku z tym protestów do Sądu Najwyższego.
Premier zwrócił się najważniejszych osób z obozu Prawa i Sprawiedliwości. "Panowie Andrzej Duda, Karol Nawrocki i Jarosław Kaczyński - nie jesteście tak zwyczajnie po ludzku ciekawi, jakie są prawdziwe wyniki głosowania? Na pewno jesteście" - napisał Tusk. "A jak wiadomo, uczciwi nie mają się czego bać" - dodał.
"Pan Donald Tusk z kolegami nie potrafią się pogodzić z przegraną w wyborach prezydenckich. Szanowni Panowie! Problem nie wyborach, nie w decyzji Wyborców (bo ta jest jednoznaczna — 370 tys. głosów przewagi, czyli duże polskie miasto) ale raczej w Panów mentalności. Uważacie, że macie wygrywać i koniec!" — napisał w odpowiedzi prezydent Andrzej Duda.
"To sprawa Sądu Najwyższego i PKW. Tej samej Izby Sądu Najwyższego, która uznała wynik wyborów, dzięki któremu teraz rządzicie w Polsce. Tej samej, dzięki której jest Pan teraz Premierem. Niech Pan z kolegami zaprzestanie prowokacji, kłamstwa i nacisków. To nie służy Polsce i poczuciu bezpieczeństwa naszych Rodaków. Trzeba umieć przegrywać z godnością i szanować reguły demokracji" — dodał na koniec wpisu Duda.