Kłopoty posła Wilka. Wniosek o uchylenie immunitetu już w Sejmie
Do Marszałka Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Konfederacji Ryszardowi Wilkowi. Sprawa ma związek ze śledztwem prowadzonym ws. naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia funkcjonariuszy policji przez polityka.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu. To ona 12 września skierowała do Prokuratora Generalnego wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Wilkowi.
Wniosek prokuratury jest pokłosiem sytuacji z udziałem Ryszarda Wilka, do której doszło w maju tego roku. Poseł Konfederacji został znaleziony na środku drogi w Kamionce Małej. Polityk był pod wpływem alkoholu i zachowywał się agresywnie wobec policjantów.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Mundurowi zaproponowali, by nietrzeźwym politykiem zajął się jego brat. Poseł zaczął się jednak awanturować. Groził policjantom, że "zostaną rozliczeni", krzyczał, że "robią z niego pajaca" i "narażają na śmieszność". Próbował też uciec z radiowozu.
Poseł zapewniał, że nie zamierza "korzystać z żadnych przywilejów poselskich"
Opisująca te wydarzenia "Gazeta Wyborcza" przekazała, że w pewnym momencie Wilk "miał się rzucić na jednego z funkcjonariuszy i zerwać z jego munduru pagon oraz kamerę".
Po całym zajściu poseł zamieścił wpis w mediach społecznościowych. We wpisie na Facebooku Ryszard Wilk poinformował, że spotkał się już z policjantami, którzy przyjęli jego przeprosiny. Swoje zachowanie tłumaczył "stresem i emocjami". "Spotkałem się już z policjantami i wyjaśniliśmy sobie sprawy" - napisał. "Przepraszam Was wszystkich za powstałą sytuację" - dodał.
Dodał też, że w sprawie nie zamierza "korzystać z żadnych przywilejów poselskich".