Wytłumaczy się przed Tuskiem? Premier chce go ukarać
Koalicja przegrała głosowanie ws. depenalizacji aborcji. W głosowaniu nie brało udziału pięciu posłów, w tym trzech z KO. Jeden z nich, wiceminister rozwoju i technologii Waldemar Sługocki, wytłumaczył swoją nieobecność w Sejmie "podróżą służbową do USA".
"Moja nieobecność w Sejmie spowodowana jest podróżą służbową do USA, zaplanowaną kilka miesięcy temu. Wielokrotnie w swych wypowiedziach podkreślałem potrzebę depenalizacji aborcji. Jestem przekonany, że projekt wróci do Sejmu i uzyska większość" - napisał na swoim profilu na platformie X wiceminister rozwoju i technologii, poseł KO Waldemar Sługocki.
Sługocki jest jednym z trzech posłów KO, którzy nie wzięli udziału w głosowaniu nad projektem ustawy o depenalizacji aborcji i jednym z dwóch, którzy mają zostać za to ukarani (drugim jest Roman Giertych).
Trzeci poseł - Krzysztof Grabczuk - jest chory, przebywa w szpitalu. Potwierdził to w swoim wpisie na platformie X premier Donald Tusk.
"Posłowie Giertych i Sługocki zostaną zawieszeni w klubie poselskim i pozbawieni funkcji (wiceprzewodniczącego klubu i wiceministra)" - zapowiedział Donald Tusk.
Projekt Lewicy ws. dekryminalizacji aborcji
Projekt nowelizacji Kodeksu karnego został złożony przez posłów Lewicy i był jednym z czterech poselskich projektów, które po kwietniowym posiedzeniu Sejmu zostały skierowane do Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży. Członkowie komisji zajęli się nim w pierwszej kolejności.
Pod koniec czerwca komisja pozytywnie zaopiniowała projekt. Przewidywał on zmiany polegające przede wszystkim na dekryminalizacji pomocy w aborcji oraz przerywaniu ciąży za zgodą ciężarnej do 12. tygodnia trwania ciąży.
Za uchwaleniem ustawy głosowało 215 posłów, przeciw uchwaleniu było 218 posłów, a wstrzymało się 2 posłów.
W głosowaniu nie wzięło udziału pięciu posłów koalicji rządowej: trzech z KO i dwóch z Polski 2050.